Światła LED uchodzą za rozwiązanie energooszczędne, trwałe i nowoczesne, ale nie oznacza to, że są całkowicie pozbawione ograniczeń. Jednym z istotnych aspektów ich działania jest temperatura pracy, która wbrew pozorom potrafi być wysoka. Choć diody LED nie nagrzewają się tak bardzo jak tradycyjne żarówki halogenowe czy ksenonowe, to jednak ich elementy elektroniczne, w tym przetwornice i układy stabilizujące napięcie, wytwarzają ciepło, które musi zostać skutecznie odprowadzone. Problem pojawia się wtedy, gdy reflektor, w którym zainstalowano oświetlenie LED, nie ma odpowiedniej wentylacji.
Zamknięty reflektor, zwłaszcza taki, który nie został przystosowany fabrycznie do współpracy z oświetleniem LED, może utrudniać odprowadzanie ciepła. Typowym przykładem są reflektory przeznaczone pierwotnie do żarówek halogenowych, które nie posiadają systemów chłodzenia, radiatorów ani kanałów powietrznych. W takim przypadku, po zamontowaniu zamienników LED, może dojść do nadmiernego nagrzewania się obudowy reflektora oraz samego układu świetlnego. Efektem może być spadek wydajności diod, a w skrajnych przypadkach również ich uszkodzenie. Elektronika sterująca diodami LED jest bardzo wrażliwa na temperaturę, dlatego przegrzewanie może prowadzić do niestabilnej pracy, migotania, a nawet trwałego uszkodzenia układu.
Większość markowych zamienników LED posiada system chłodzenia – aktywny lub pasywny. Pasywne chłodzenie polega na zastosowaniu dużych radiatorów z aluminium, które rozpraszają ciepło, ale wymagają przestrzeni wewnątrz reflektora. Aktywne rozwiązania wykorzystują małe wentylatory, które wymuszają obieg powietrza i poprawiają efektywność chłodzenia. Niestety, zamknięte reflektory mogą nie zapewniać odpowiedniego przepływu powietrza, co w połączeniu z nagrzewaniem się komponentów prowadzi do ich przeciążenia termicznego. Często kończy się to awarią, którą użytkownik błędnie przypisuje wadliwemu produktowi, podczas gdy główną przyczyną jest niewłaściwe środowisko pracy.
Objawy przegrzewania się LED-ów w reflektorze są różne. Najczęściej użytkownik zauważa miganie świateł podczas jazdy lub ich nieoczekiwane wyłączanie się. Innym symptomem może być wyraźny spadek intensywności świecenia po kilkunastu minutach działania, co wskazuje na mechanizmy zabezpieczające przed przegrzaniem, które ograniczają moc. W zaawansowanych systemach z komunikacją diagnostyczną pojawia się ostrzeżenie na desce rozdzielczej o błędzie oświetlenia. W skrajnych przypadkach może dojść do trwałego uszkodzenia LED-a, co objawia się całkowitym brakiem światła w danym reflektorze, mimo sprawnej instalacji elektrycznej.
Aby uniknąć problemów z przegrzewaniem się LED-ów, należy przede wszystkim korzystać z produktów dedykowanych do konkretnego typu reflektora. Jeśli auto nie posiada fabrycznie LED-ów, a reflektory są zamknięte i nieprzystosowane do wysokiego obciążenia cieplnego, warto zrezygnować z tanich zamienników, które nie mają systemu chłodzenia. W przypadku reflektorów fabrycznych LED, które zaczynają przejawiać oznaki przegrzewania, warto sprawdzić, czy nie doszło do zapchania kanałów wentylacyjnych, zabrudzenia radiatorów lub uszkodzenia wentylatora chłodzącego, jeśli taki został zastosowany. Diody LED mają ogromny potencjał trwałości, ale tylko wtedy, gdy pracują w odpowiednich warunkach termicznych.
