Zamiana reflektora soczewkowego na klasyczny, czyli z odbłyśnikiem otwartym bez układu projekcyjnego, to temat, który często pojawia się wśród właścicieli starszych aut lub osób poszukujących tańszych zamienników po kolizji. Choć na pierwszy rzut oka oba typy reflektorów mogą pasować do tego samego nadwozia, różnią się nie tylko budową optyczną, ale też wymaganiami elektrycznymi, parametrami świetlnymi oraz komunikacją z systemem elektronicznym pojazdu. Wymiana taka może prowadzić do błędów w komputerze, nieprawidłowego działania świateł, a także problemów z legalnością pojazdu na drodze.
Reflektory soczewkowe, zwłaszcza te wyposażone w ksenony lub moduły LED, są projektowane jako precyzyjne urządzenia optyczne. Wiązka światła przechodzi przez układ soczewek i przysłonę, co pozwala uzyskać ostry rozkład światła i wyraźną granicę odcięcia. Reflektory klasyczne, oparte na samym odbłyśniku i żarówce halogenowej, mają mniej precyzyjny rozkład światła, co wiąże się z innym sposobem projektowania klosza i odbłyśnika. Systemy elektroniczne pojazdu, szczególnie w nowszych autach, są często dostosowane do konkretnego typu reflektora – nie tylko fizycznie, ale też programowo. Zmiana na inny typ bez przystosowania może prowadzić do zapisania błędów w module nadwozia, który nie rozpoznaje zastosowanego źródła światła lub nie wykrywa oczekiwanych wartości napięcia i prądu.
Jednym z najczęstszych problemów po takiej zamianie jest pojawienie się błędów komunikacji lub informacji o niesprawnym oświetleniu. Na przykład, gdy w miejsce reflektora soczewkowego z żarówką D1S lub D3S zamontowany zostaje klasyczny reflektor z żarówką H7, system może wykryć zbyt niski pobór prądu, zinterpretować to jako przepaloną żarówkę i wyświetlić odpowiedni komunikat. Dodatkowo, niektóre auta wyposażone są w funkcje takie jak automatyczne poziomowanie, doświetlanie zakrętów czy adaptacyjne światła AFS, które wymagają precyzyjnej współpracy z układem optycznym i elektronicznym lampy. Reflektor klasyczny nie ma takich funkcji, więc ich brak może zostać odczytany jako usterka.
Z punktu widzenia przepisów, taka zamiana również nie jest obojętna. Reflektory posiadają homologację dla danego typu źródła światła, kąta świecenia i rozkładu strumienia. Montując reflektor klasyczny w miejsce soczewkowego, można naruszyć te parametry, co skutkuje niezgodnością pojazdu z homologacją. Może to zostać zauważone podczas przeglądu technicznego, a nawet kontroli drogowej. W skrajnych przypadkach diagnosta może odmówić podbicia badania technicznego, jeśli uzna, że reflektory nie spełniają wymogów.
Zdarzają się sytuacje, w których taka zamiana jest możliwa – szczególnie w przypadku starszych pojazdów, które występowały zarówno z reflektorami soczewkowymi, jak i klasycznymi. Wtedy konieczne jest dopasowanie całego kompletu: reflektorów, wiązki elektrycznej, przełącznika świateł, a czasem również sterownika świateł. Należy także sprawdzić, czy nowy typ lampy posiada homologację odpowiednią dla danego modelu i rynku. W niektórych przypadkach potrzebne jest przeprogramowanie modułu nadwozia, aby system nie reagował błędem na zmianę parametrów elektrycznych nowego reflektora.
Podsumowując – zamiana reflektora soczewkowego na klasyczny nie jest zalecana bez uprzedniego sprawdzenia zgodności technicznej, homologacyjnej i elektronicznej. Choć fizyczne zamontowanie lampy może być możliwe, w praktyce wiąże się to z ryzykiem błędów w komputerze, ograniczeniem funkcji i problemami prawnymi. Zawsze warto rozważyć naprawę lub zakup zgodnego reflektora zamiast modyfikacji nieprzewidzianej przez producenta.