Wał napędowy to element, który zazwyczaj kojarzy się z solidną, metalową rurą o dużej wytrzymałości. Ma on za zadanie przenosić moment obrotowy z wyjścia skrzyni biegów lub rozdzielacza na tylne koła w samochodach z napędem tylnym lub na obie osie w autach z napędem na cztery koła. Mimo swojej masywnej konstrukcji, wał ten potrafi ulec niepożądanym odkształceniom, zwłaszcza gdy samochód generuje wysoki moment obrotowy lub zostaje poddany tuningowi zwiększającemu siłę napędową. Zjawisko wyginania wału może mieć poważne konsekwencje – od drgań i hałasu aż po jego pęknięcie i utratę napędu podczas jazdy.
Główną przyczyną wyginania się wału napędowego przy dużym momencie obrotowym jest tak zwane zjawisko wyboczenia dynamicznego. W uproszczeniu oznacza to, że przy gwałtownym wzroście momentu obrotowego, wał zaczyna ulegać skręcaniu wzdłuż własnej osi, a następnie – jeśli przekroczony zostanie próg jego sztywności – może dojść do jego elastycznego odkształcenia poprzecznego. Taki wał nie obraca się już idealnie osiowo, lecz zaczyna „bić” na boki, generując wibracje i niepokojące dźwięki. Im większa długość wału i im mniejsza jego średnica, tym większe ryzyko wystąpienia tego zjawiska, zwłaszcza w autach z dużym momentem dostępnym od niskich obrotów.
Drugi powód to brak odpowiedniego wyważenia wału. Przy standardowej mocy silnika, minimalne nierówności są często niwelowane przez elastyczne zawieszenia i podpory. Jednak w autach mocno zmodyfikowanych, gdzie moment potrafi wzrosnąć kilkukrotnie, każda niewyważona część wału działa jak młot wirujący z ogromną siłą. Im szybciej obraca się wał, tym większe siły odśrodkowe próbują go wygiąć i oderwać od zamocowań. Skutkiem są uszkodzenia podpór, krzyżaków lub po prostu zgięcie lub pęknięcie rury wału.
Nie bez znaczenia pozostaje także jakość materiału, z jakiego wykonano wał. W pojazdach fabrycznych producenci dobierają średnicę i grubość ścianek z pewnym zapasem wytrzymałości. Jednak tuning silnika może błyskawicznie zniweczyć ten zapas. Jeśli wał wykonany jest ze stali niskiej jakości lub z czasem uległ zmęczeniu materiału, może się odkształcić nawet przy jednorazowym przeciążeniu – na przykład podczas startu z dużym obciążeniem, holowania ciężkiej przyczepy czy nagłej redukcji biegu przy wysokich obrotach.
Kolejnym problemem jest zjawisko rezonansu. Długi wał obracający się z dużą prędkością może wejść w rezonans własny, czyli moment, w którym jego drgania osiągają maksymalne amplitudy. W takiej sytuacji nawet niewielki impuls – jak nierówność nawierzchni czy szarpnięcie napędu – może spowodować deformację wału. Dlatego konstruktorzy stosują podpory, przeguby oraz specjalne tłumiki drgań w celu ograniczenia ryzyka wystąpienia rezonansu.
Warto też wspomnieć o sytuacjach ekstremalnych, takich jak nieprawidłowy montaż, źle dobrane kąty pracy przegubów krzyżakowych lub różnice w długości półosi przy napędach symetrycznych. W takich przypadkach wał pracuje w nienaturalnej pozycji, co zwiększa jego podatność na wyboczenie, zwłaszcza gdy moment przekraczający jego nominalną wytrzymałość utrzymuje się przez dłuższy czas.
Podsumowując – wał napędowy może się wyginać przy dużym momencie obrotowym w wyniku przeciążenia, braku wyważenia, rezonansu, niskiej jakości materiału lub błędów montażowych. To zjawisko może prowadzić do poważnych uszkodzeń mechanicznych, dlatego w autach po tuningu warto rozważyć montaż wału o zwiększonej średnicy, lepszym materiale oraz z dodatkowym wyważeniem dynamicznym. W samochodach seryjnych należy regularnie kontrolować stan podpór, przegubów i ułożyskowania, zwłaszcza gdy pojawiają się objawy drgań lub hałasu podczas przyspieszania.