Filtr kabinowy i czujnik wilgotności to dwa elementy systemu klimatyzacji, które współpracują ze sobą, choć ich funkcje są odmienne. Filtr kabinowy oczyszcza powietrze z pyłków, kurzu, sadzy i innych zanieczyszczeń, zanim trafi ono do wnętrza auta i układu wentylacji. Czujnik wilgotności natomiast monitoruje poziom wilgotności powietrza w kabinie i przekazuje te informacje do sterownika klimatyzacji, który na tej podstawie reguluje pracę systemu – uruchamia osuszanie, zwiększa obroty wentylatora lub zmienia tryb pracy, by zapobiec parowaniu szyb i poprawić komfort. Stan filtra kabinowego może pośrednio wpływać na działanie czujnika wilgotności. Zatkany, zabrudzony lub zawilgocony filtr ogranicza przepływ powietrza przez układ wentylacyjny, co utrudnia równomierne rozprowadzenie powietrza w kabinie. W efekcie w niektórych miejscach może gromadzić się wilgoć, a czujnik wilgotności otrzymuje nieprawidłowe odczyty – system może nieprawidłowo reagować, uruchamiając zbyt intensywne osuszanie lub nie radząc sobie z parowaniem szyb. Dodatkowo, zawilgocony filtr kabinowy sprzyja rozwojowi pleśni i bakterii, które mogą wydzielać lotne związki organiczne, wpływające na odczyty czujnika. W praktyce, regularna wymiana filtra kabinowego (najlepiej raz w roku lub co 15 000–30 000 km) zapewnia prawidłowy przepływ powietrza i skuteczne działanie zarówno czujnika wilgotności, jak i całego systemu klimatyzacji. W przypadku częstego parowania szyb, problemów z osuszaniem powietrza lub nieprzyjemnych zapachów w aucie warto zacząć diagnostykę od kontroli i wymiany filtra kabinowego.