System ESP (Electronic Stability Program) to zaawansowany układ bezpieczeństwa, który od lat jest standardem w nowych samochodach sprzedawanych w Europie. Jego głównym zadaniem jest stabilizacja toru jazdy podczas poślizgu, gwałtownych manewrów czy nagłych zmian kierunku. ESP działa poprzez selektywne przyhamowywanie poszczególnych kół oraz ograniczanie mocy silnika, aby przywrócić pojazdowi właściwy tor jazdy. Kontrola trakcji – znana także jako ASR (Acceleration Slip Regulation), TCS (Traction Control System) czy TRC (Track Control) – to system zapobiegający poślizgowi kół napędowych podczas przyspieszania, szczególnie na śliskiej nawierzchni. W praktyce kontrola trakcji jest jednym z podsystemów ESP. Oznacza to, że każdy samochód wyposażony w ESP posiada również kontrolę trakcji, ponieważ ESP integruje w sobie funkcjonalności ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania), ASR oraz inne układy wspomagające. Współczesne ESP korzysta z tych samych czujników co ABS i ASR, analizując prędkość obrotową każdego koła, kąt skrętu kierownicy, przyspieszenie poprzeczne i inne parametry. Kiedy system wykryje poślizg kół napędowych, aktywuje kontrolę trakcji, przyhamowując odpowiednie koło lub ograniczając moment obrotowy silnika. Dzięki temu pojazd nie traci przyczepności i może bezpiecznie ruszyć nawet na bardzo śliskiej nawierzchni. Warto jednak wiedzieć, że nie każdy samochód z kontrolą trakcji musi mieć ESP – starsze modele mogą być wyposażone tylko w ASR, bez zaawansowanego systemu stabilizacji toru jazdy. Odwrotna sytuacja – czyli ESP bez kontroli trakcji – praktycznie nie występuje, ponieważ ESP nie mogłoby skutecznie stabilizować pojazdu bez możliwości zarządzania poślizgiem kół napędowych. W nowoczesnych autach oba systemy są ze sobą ściśle zintegrowane i działają niemal niezauważalnie dla kierowcy, dbając o bezpieczeństwo w każdych warunkach drogowych.