Czy akumulator może się rozładować w czasie postoju zimą?

Akumulator samochodowy jest szczególnie narażony na rozładowanie podczas długiego postoju w okresie zimowym. Zimno znacząco obniża pojemność akumulatora – w temperaturze -20°C sprawność baterii może spaść nawet o 50%, podczas gdy zapotrzebowanie na prąd rozruchowy silnika rośnie. Nawet w sprawnym pojeździe, podczas postoju, akumulator jest obciążony przez urządzenia pobierające prąd w trybie czuwania: alarm, centralny zamek, komputer pokładowy, systemy monitorowania czy zegary. Jeśli samochód stoi nieużywany przez kilka dni lub tygodni, a temperatura spada poniżej zera, akumulator może się rozładować do poziomu uniemożliwiającego rozruch. Dodatkowo, wilgoć i mróz sprzyjają powstawaniu nalotu na klemach, co dodatkowo utrudnia przepływ prądu. W starszych akumulatorach proces ten przebiega szybciej ze względu na większe samorozładowanie i zużycie ogniw. Częste krótkie trasy zimą również nie pozwalają alternatorowi na pełne doładowanie baterii. Aby uniknąć rozładowania akumulatora podczas postoju zimą, warto regularnie doładowywać go prostownikiem, utrzymywać klemy w czystości, a w przypadku dłuższej przerwy w użytkowaniu – odłączyć klemę minusową lub zastosować tzw. odłącznik akumulatora. W pojazdach z zaawansowaną elektroniką warto rozważyć zakup akumulatora AGM, który lepiej radzi sobie z głębokimi rozładowaniami i ma niższe samorozładowanie. Regularna kontrola napięcia i stanu naładowania pozwala uniknąć przykrych niespodzianek podczas mroźnych poranków.