Akumulator, który nie trzyma napięcia po naładowaniu, to problem, z którym boryka się wielu kierowców, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka, a każda z nich prowadzi do szybkiego spadku napięcia i utraty zdolności rozruchowej. Najczęstszą przyczyną jest zasiarczenie płyt, które powstaje w wyniku głębokiego rozładowania lub długotrwałego niedoładowania akumulatora. Zasiarczenie blokuje reakcje chemiczne, uniemożliwiając pełne naładowanie i utrzymanie napięcia. Innym powodem może być uszkodzenie jednej lub kilku celi – nawet niewielkie zwarcie wewnętrzne powoduje, że akumulator traci napięcie niemal natychmiast po odłączeniu od ładowarki. Kolejną przyczyną jest zużycie materiału aktywnego płyt – z biegiem czasu płyty tracą swoją strukturę, kruszą się i opadają na dno obudowy, co prowadzi do zmniejszenia pojemności i szybkiego rozładowania. W nowoczesnych pojazdach problemem mogą być również ukryte pobory prądu w instalacji elektrycznej – nawet niewielki upływ prądu (np. przez alarm, radio, moduły komfortu) prowadzi do rozładowania akumulatora w ciągu kilku dni. Warto także sprawdzić stan alternatora i układu ładowania – niesprawny regulator napięcia lub uszkodzone diody prostownicze mogą powodować niedoładowanie akumulatora podczas jazdy. W przypadku akumulatorów AGM i żelowych podobne objawy daje uszkodzenie separatorów lub wysychanie elektrolitu. Jeśli akumulator nie trzyma napięcia mimo prawidłowego ładowania, najczęściej konieczna jest jego wymiana – regeneracja rzadko przynosi trwałe efekty.