Sól drogowa to jeden z największych wrogów karoserii samochodowej, szczególnie w krajach o surowym klimacie i długich zimach. Jej głównym zadaniem jest obniżenie temperatury zamarzania wody na drogach, co poprawia bezpieczeństwo jazdy, ale jednocześnie ma bardzo negatywny wpływ na stan nadwozia. Sól, w połączeniu z wodą, tworzy roztwór o silnych właściwościach korozyjnych – przyspiesza proces utleniania żelaza, prowadząc do powstawania rdzy nawet na dobrze zabezpieczonych powierzchniach. Najbardziej narażone na działanie soli są dolne partie nadwozia – progi, nadkola, podłoga, elementy zawieszenia i układu wydechowego. Sól wnika w najmniejsze szczeliny, gromadzi się w zakamarkach i utrzymuje wilgoć, co sprzyja rozwojowi korozji. Nawet niewielkie uszkodzenia lakieru, rysy czy odpryski stają się miejscem, gdzie sól zaczyna działać na metal, prowadząc do powstawania pęcherzy, przebarwień i odspajania się powłoki lakierniczej. W starszych samochodach, gdzie ochrona antykorozyjna jest już osłabiona, sól drogowa może doprowadzić do powstawania dziur w progach, podłodze czy nadkolach już po kilku sezonach zimowych. Regularne mycie samochodu, szczególnie podwozia i nadkoli, jest kluczowe dla usunięcia resztek soli i spowolnienia procesu rdzewienia. Warto stosować także specjalne preparaty antykorozyjne i zabezpieczenia woskowe, które tworzą barierę ochronną przed działaniem soli. Podsumowując, sól drogowa znacząco przyspiesza rdzewienie nadwozia i wymaga szczególnej dbałości o czystość i konserwację samochodu w okresie zimowym.
