Osad z wody, znany również jako water spots, to jeden z najczęstszych problemów estetycznych, z jakimi borykają się właściciele samochodów. Powstaje on w wyniku odparowania wody z powierzchni lakieru, gdy pozostają na niej minerały, wapń, magnez i inne zanieczyszczenia. Najczęściej pojawia się po myciu auta twardą wodą, deszczu, podlewaniu ogrodu czy parkowaniu w pobliżu fontann. Osad z wody objawia się jako białe, matowe plamy, które nie tylko szpecą lakier, ale z czasem mogą prowadzić do jego trwałego uszkodzenia, jeśli minerały wnikną w strukturę powłoki. Usuwanie osadu z wody należy rozpocząć od dokładnego umycia samochodu szamponem o neutralnym pH, by usunąć luźne zabrudzenia i kurz. Następnie warto sięgnąć po specjalistyczne preparaty do usuwania water spots, które rozpuszczają minerały bez ryzyka uszkodzenia lakieru. Preparat należy nanieść na mikrofibrę lub bezpośrednio na plamę, odczekać kilka minut, a następnie delikatnie przetrzeć powierzchnię. W przypadku trudniejszych osadów skuteczne jest użycie glinki do lakieru – glinkowanie pozwala mechanicznie usunąć zanieczyszczenia z mikroszczelin powłoki. Glinkę stosuje się na mokro, z użyciem lubrykantu, przesuwając ją po lakierze aż do uzyskania gładkości. Jeśli osad jest bardzo uporczywy, można zastosować delikatne polerowanie pastą lekkościerną, jednak należy zachować ostrożność, by nie przetrzeć warstwy bezbarwnej. Po usunięciu osadu warto zabezpieczyć lakier woskiem, sealantem lub powłoką ceramiczną, które utrudnią ponowne osadzanie się minerałów i ułatwią mycie. Kluczowe jest szybkie reagowanie – im dłużej osad pozostaje na lakierze, tym trudniej go usunąć. Regularne mycie, osuszanie auta po deszczu i stosowanie miękkich ręczników z mikrofibry to najlepsza profilaktyka przed powstawaniem water spots.