Współczesne silniki samochodowe wyposażone są w zaawansowaną elektronikę, której kluczowym zadaniem jest precyzyjne zarządzanie przebiegiem spalania mieszanki paliwowo-powietrznej. Jednym z najważniejszych parametrów tej kontroli jest wyprzedzenie zapłonu, czyli ustalenie optymalnego momentu, w którym świeca zapłonowa generuje iskrę względem pozycji tłoka. Właściwy dobór wyprzedzenia zapłonu to gwarancja dynamiki, ekonomii i długowieczności silnika. O to, by ten proces był dostosowany do rzeczywistych warunków pracy jednostki, dbają przede wszystkim czujniki położenia wału korbowego, wałka rozrządu, temperatury płynu chłodzącego, temperatury powietrza dolotowego, czujnik spalania stukowego, czujnik ciśnienia w kolektorze (MAP) oraz masowego przepływu powietrza (MAF). Ich sygnały są interpretowane przez sterownik ECU, który na bieżąco przelicza i dostosowuje moment zapłonu do aktualnych potrzeb. Przykładowo, czujnik temperatury silnika pozwala sterownikowi opóźniać zapłon przy zimnym motorze, aby poprawić rozgrzewanie jednostki i ograniczyć spalanie stukowe. Czujnik spalania stukowego pozwala natychmiast reagować ECU na zjawiska niepożądane oparte na zbyt wczesnym zapłonie, zabezpieczając tłoki i głowicę przed uszkodzeniami. MAF i MAP dostarczają danych o ilości i ciśnieniu powietrza, aby przy dużych obciążeniach przyspieszyć zapłon, a przy niedostatku tlenu (wysoka temperatura powietrza, jazda na wysokości) odpowiednio go opóźnić. Dzięki współdziałaniu tych czujników możliwe jest nieustanne, dynamiczne korygowanie punktu zapłonu, a więc maksymalna efektywność w każdych warunkach jazdy. Uszkodzenia któregokolwiek z nich mogą prowadzić do pojawienia się spalania stukowego, spadku mocy i trwałej degradacji podzespołów silnika. Systematyczna diagnostyka i sprawność wszystkich czujników są więc kluczowe dla bezpiecznego i ekonomicznego korzystania z nowoczesnych jednostek napędowych.