Uszkodzona sonda lambda to jeden z częstszych winowajców podwyższonej emisji tlenku węgla (CO) w spalinach. Sonda odpowiada za bieżący pomiar ilości tlenu w gazach wylotowych, co umożliwia komputerowi sterującemu silnika precyzyjne dawkowanie paliwa w każdej fazie pracy jednostki. Jeśli sonda przekazuje błędne sygnały – na przykład nieprawidłowo odczytuje zawartość tlenu, podaje stały sygnał napięciowy lub przestaje działać całkowicie – ECU może błędnie wzbogacać mieszankę, prowadząc do spalania większych ilości benzyny. Skutkiem takiego zjawiska jest powstawanie mieszanki bogatej, która w procesie spalania odnotowuje niedostarczanie dostatecznej ilości tlenu. W efekcie produkowany jest tlenek węgla (CO), zamiast dwutlenku węgla (CO2), a spaliny stają się znaczniej bardziej szkodliwe, wzrasta też ryzyko poważnego uszkodzenia katalizatora. Typowe objawy awarii sondy lambda to wzrost spalania paliwa, trudności z przejściem przez przegląd techniczny (podwyższone CO), szarpanie silnika, niestabilna praca na biegu jałowym i zapalenie kontrolki „check engine”. Szczególnie groźne są przypadki, gdy sonda „zamraża” sygnał na wartości odpowiadającej mieszance bogatej – komputer podaje nieuzasadnienie zbyt dużo paliwa. Warto regularnie sprawdzać sygnały z sondy zarówno na komputerze diagnostycznym (typowe zakresy napięcia: 0,1–0,9V), jak i podczas jazdy. Ignorowanie awarii lambda prowadzi nie tylko do podwyższonej emisji CO, ale i do szybszego zużycia jednostki napędowej oraz układu wydechowego.
