Czy kompresor zwiększa ryzyko przegrzania silnika

Montaż kompresora w silniku to skuteczny sposób na poprawę osiągów, ale wiąże się także z podwyższonym ryzykiem przegrzewania jednostki napędowej. Przyczyną jest nie tylko wzrost generowanej mocy, ale i intensywniejszy przebieg procesów spalania oraz dalsze zagęszczenie pakietu cieplnego pod maską. Kompresor, sprężając powietrze dostarczane do cylindrów, zwiększa masę powietrza (i paliwa) w komorze spalania — temperatura spalania jest dzięki temu wyższa, a ilość generowanego ciepła rośnie. Ponadto kompresor sam w sobie również wydziela ciepło, zarówno poprzez tarcie wewnętrzne, jak i nagrzewanie się powietrza sprężanego. Jeśli układ chłodzenia nie został odpowiednio wzmocniony (chłodnica większa, bardziej wydajna pompa wody, większy przepływ płynu chłodniczego, efektywny intercooler), silnik może szybciej się nagrzewać, szczególnie podczas intensywnej jazdy lub w warunkach upalnych. W przypadku niefabrycznych instalacji (aftermarket), często obserwuje się przechodzenie silnika w tryb awaryjny lub zapalanie się kontrolki temperatury – wynika to z nieprzystosowania seryjnego chłodzenia do większych obciążeń. Poza „wodnymi” zagrożeniami (gotowanie się płynu, wzrost ciśnienia w układzie chłodzenia, niedrożność kanałów) dochodzi jeszcze ryzyko lokalnego przegrzania tłoków, pierścieni, zaworów wydechowych, a przez to – przyspieszonego zużycia elementów silnika i zwiększonego ryzyka zatarcia. Sposobem ochrony jednostki z kompresorem jest zastosowanie większych chłodnic, intercoolerów typu front-mount, wymienników ciepła z wodą lodową oraz dobór odpowiednich płynów o wyższej temperaturze wrzenia i prewencyjne stosowanie wysokiej jakości oleju silnikowego. Konieczna jest też modyfikacja mapek chłodzenia w sterowniku silnika. Zbyt gwałtowne zwiększenie mocy bez poprawy chłodzenia niemal zawsze kończy się przegrzewaniem i skróceniem żywotności nie tylko samego silnika, ale też uszczelek, układu wydechowego i turbosprężarki (jeśli występuje). W autach sportowych i rajdowych to właśnie chłodzenie silnika i powietrza doładowującego stanowi najważniejszą część projektu, umożliwiając uzyskanie stabilnych osiągów bez ryzyka katastrofalnej awarii.