Konserwacja przewodów baterii trakcyjnej w pojazdach hybrydowych to temat, który zyskuje na znaczeniu wraz z wiekiem flot i coraz częstszym pojawianiem się hybryd z rynku wtórnego. Przewody HV (wysokiego napięcia) łączące baterię z inwerterem i silnikami elektrycznymi wykonane są zwykle z odpornej na temperaturę miedzi i osłonięte grubą, pomarańczową izolacją o podwyższonej odporności na przebicie. Jednak w praktyce eksploatacyjnej — zwłaszcza w pojazdach używanych codziennie, jeżdżących po polnych drogach, w terenie lub użytkowanych w trudniejszych warunkach klimatycznych — przewody te narażone są na wilgoć, sól drogową, błoto, pył, a niekiedy także na atak gryzoni. Zaniedbanie tych aspektów może prowadzić do korozji końcówek, powolnego pogarszania kontaktu, a czasem nawet do lokalnych uszkodzeń izolacji i powstawania mikroprądów upływu, skutkujących błędami w systemie HV lub groźnymi zwarciami. Czy warto konserwować przewody? Zdecydowanie tak – szczególnie w starszych autach oraz wszędzie tam, gdzie przewody wystają lub ich trasy biegną w okolicach kół i zderzaków. Do konserwacji stosuje się specjalne preparaty służące do ochrony elektroniki przed wilgocią, warstwę osłonową (np. taśmy samowulkanizujące, peszle), a także smary kontaktowe na połączenia, które zapobiegają utlenianiu końcówek. Regularna inspekcja, kontrola integralności izolacji i czyszczenie punktów masy to podstawa utrzymania sprawności układu HV. W autoryzowanych serwisach coraz częściej można spotkać oferty okresowego przeglądu przewodów trakcyjnych, szczególnie po sezonie zimowym. Ignorowanie tego zalecenia prowadzi do kosztownych awarii, ryzyka pożaru oraz utraty gwarancji na poważniejsze komponenty całego systemu napędowego.