Wielu użytkowników samochodów hybrydowych wierzy, że pojazdy te nie wymagają regularnych wymian oleju w przekładni tak, jak samochody ze skrzynią automatyczną czy manualną. Nic bardziej mylnego – przekładnia w hybrydzie, choć różni się konstrukcyjnie od klasycznych skrzyń biegów (najczęściej jest to przekładnia planetarna zintegrowana z silnikiem elektrycznym), również podlega zużyciu eksploatacyjnemu. Olej pełni funkcję smarującą, chłodzącą oraz chroniącą elementy mechaniczne przed korozją i mikrouszkodzeniami. W wysokotemperaturowych warunkach pracy, a zwłaszcza przy dynamicznym stylu jazdy, jego właściwości mogą stopniowo zanikać. Niektóre serwisy ASO oraz producenci pojazdów (np. Toyota, Lexus) zalecają okresowe wymiany oleju w przekładni hybrydowej — najczęściej co 60–90 tys. km, choć w instrukcjach można też spotkać określenie „lifetime”, co nie zawsze oznacza brak konieczności wymiany, lecz raczej żywotność na czas gwarancji. Eksperci i wielu doświadczonych mechaników przekonuje, że regularna wymiana oleju w przekładni hybrydowej może znacząco przedłużyć żywotność mechanizmu planetarnego i zredukować ryzyko poważnych awarii. Zbyt rzadka wymiana prowadzi do stopniowego gromadzenia się opiłków, nagaru czy utraty lepkości, co przekłada się na pogorszenie komfortu jazdy, hałas czy wyższe spalanie. Warto pamiętać, że przekładnia hybrydowa nie zawsze korzysta ze standardowego oleju ATF – wiele systemów wymaga specjalistycznych, oryginalnych płynów, które są kompatybilne zarówno z komponentami mechanicznymi, jak i jednostkami elektrycznymi. Wymiana jest zazwyczaj prostym zabiegiem, natomiast kluczowe jest wykorzystanie odpowiednich narzędzi oraz zachowanie czystości podzespołów. Podsumowując: choć nie każda instrukcja użytkowania wymaga cyklicznej wymiany oleju w przekładni hybrydowej, warto zainwestować w ten zabieg co 60–90 tys. km lub przy intensywnej eksploatacji. To nieduży koszt w porównaniu do naprawy skrzyni, a gwarantuje większe bezpieczeństwo i wydłuża bezawaryjność samochodu hybrydowego.
