Współczesne systemy hamowania awaryjnego i asystenci jazdy wymagają odpowiedniego zasilania elektrycznego – nie tylko dla pracy czujników i sterowników, ale przede wszystkim dla prawidłowego funkcjonowania siłowników hamulcowych oraz elementów wykonawczych związanych z bezpieczeństwem. Przy niskim napięciu akumulatora, wiele pojazdów wprowadza systemy wspomagające w tryb ograniczonej funkcjonalności lub całkowicie je dezaktywuje. Wynika to z konieczności oszczędzania energii na podstawowe potrzeby – uruchomienie silnika, zasilanie układów ABS, ESC, oświetlenia oraz minimalnych funkcji komfortowych. Warto wiedzieć, że nawet jeśli elektronika pozwala na chwilowe działanie asystenta czy awaryjnego hamowania, niskie napięcie może opóźnić reakcję układu lub ograniczyć siłę hamowania w krytycznym momencie. W przypadku drastycznego spadku napięcia kontrolki ostrzegawcze przypominają kierowcy o konieczności natychmiastowego ładowania lub wymiany akumulatora – ignorowanie tych sygnałów skutkuje dalszym ograniczaniem funkcji, a w konsekwencji całkowitym wyłączeniem zaawansowanych systemów bezpieczeństwa. Wraz z rozładowaniem baterii, sprawność czujników radarowych i kamer maleje, mogą pojawiać się fałszywe alarmy, błędy w komunikacji sterowników i zakłócenia działania magistrali CAN. Z tego powodu zawsze należy pilnować sprawności układu ładowania, regularnie badać kondycję akumulatora i reagować natychmiast na sygnały usterek, by nie doprowadzić do sytuacji, w której awaryjne układy bezpieczeństwa staną się nieaktywne właśnie wtedy, gdy są najbardziej potrzebne.
Strona główna Systemy hamowania awaryjnego i asystenci jazdy Czy systemy awaryjne działają przy niskim napięciu akumulatora