Jak system ostrzega o kolizji z rowerzystą

Nowoczesne systemy hamowania awaryjnego i asystenci jazdy potrafią coraz skuteczniej rozpoznawać ryzyko kolizji nie tylko z samochodami czy pieszymi, ale także z rowerzystami. Ich funkcjonowanie opiera się na połączeniu danych z czujników radarowych, kamer wysokiej rozdzielczości oraz (w wyższych klasach aut) lidaru. Analizując obraz z kamer, systemy wykorzystują zaawansowane algorytmy rozpoznawania sylwetek – rowerzysta różni się od innych uczestników ruchu zarówno kształtem, jak i stylem poruszania się. W praktyce, monitoring otoczenia odbywa się przez całą szerokość pasa ruchu oraz pobocza: detekcja rowerzysty następuje z udziałem sztucznej inteligencji, która przewiduje możliwą trajektorię jego ruchu (również przecinające jezdnię!). Jeśli odczyty z sensorów wykryją zbliżanie się samochodu do rowerzysty w odległości uznanej przez producenta za krytyczną, system najpierw generuje ostrzeżenie wizualne na desce rozdzielczej oraz sygnał dźwiękowy. W zaawansowanych autach dołącza do tego pulsacyjne podświetlenie HUD, wibracja kierownicy lub graficzna animacja na centralnym ekranie. Jeśli kierowca nie podejmie natychmiastowych działań (hamowanie, zmiana kierunku), system samoczynnie inicjuje awaryjne hamowanie. Niektóre modele dodatkowo ostrzegają pasażerów o ryzyku otwarcia drzwi na ścieżkę rowerową (funkcja Exit Warning) lub regulują czułość alarmu w gęstym ruchu miejskim. Kluczem działania takiego systemu jest cały czas aktualizowana mapa otoczenia, dynamiczne przewidywanie toru jazdy rowerzysty i zaawansowana analiza ruchu również w warunkach nocnych i podczas deszczu. Dzięki temu współczesne auta zapewniają lepszą ochronę tej wrażliwej grupy uczestników ruchu.