Jazda terenowa, zwłaszcza w trudnych warunkach off-roadowych, to poważne wyzwanie dla współczesnych czujników radarowych, ultradźwiękowych, kamer i lidarów zamontowanych w zderzakach, podwoziu i błotnikach. Systemy hamowania awaryjnego, monitorowania martwego pola, asystenci parkowania czy Lane Assist korzystają z tych sensorów do analizy otoczenia—jednak błoto, piach, drobne kamienie, woda, gałęzie czy fragmenty nawierzchni mogą zarówno trwale, jak i przejściowo uszkodzić sensory. Najczęstsze problemy to fizyczne uderzenia w plastik czujnika lub obudowę radaru (pęknięcia, porysowania powierzchni), zabrudzenia blokujące sygnał, korozja pinów od wody/soli, uszkodzenia wiązek podwoziowych czy oderwanie samego czujnika podczas ostrego manewru lub wejścia w głęboką koleinę. Część czujników może przestać działać poprawnie bez widocznego uszkodzenia (np. po zalaniu wnętrza obudowy). Problemy objawiają się natychmiastową utratą funkcji ADAS, komunikatami o braku dostępności asystentów lub niespodziewanymi błędami na desce rozdzielczej. Przed wyprawą terenową warto zabezpieczyć czujniki specjalnymi osłonami oraz regularnie czyścić je podczas jazdy—po powrocie z off-roadu należy przeprowadzić pełny przegląd i ewentualną kalibrację, by uniknąć dalszych powikłań czy fałszywych alarmów podczas jazdy po cywilizowanych trasach.
Strona główna Systemy hamowania awaryjnego i asystenci jazdy Czy jazda terenowa może uszkodzić czujniki