Czy da się aktywować tempomat w aucie, które go nie ma

Aktywacja tempomatu w samochodzie, który fabrycznie nie był w niego wyposażony, jest tematem cieszącym się rosnącą popularnością zwłaszcza wśród właścicieli starszych modeli lub pojazdów z ubogim pakietem wyposażenia. W praktyce możliwość takiej modyfikacji zależy od kilku czynników: obecności właściwego sprzętu (manetki tempomatu, wiązki, specjalnego przycisku), zgodności modułu sterującego (ECU), typu skrzyni biegów oraz oprogramowania. W pojazdach wyprodukowanych po 2010 roku większość elementów elektronicznych jest już przygotowana na obsługę tempomatu – często wystarczy zakup i montaż oryginalnej lub zamiennikowej manetki oraz aktywacja funkcji w komputerze diagnostycznym (np. VW VCDS, Opel OP-COM, Ford IDS). Jeśli brakuje okablowania lub sterownik nie obsługuje tej funkcji, konieczna staje się wymiana modułu pod kierownicą oraz ewentualna rekalibracja systemu ESP/ABS. W starszych modelach, bez elektronicznej przepustnicy lub z manualnym gazem, montaż tempomatu wymaga poważnej ingerencji w mechanikę oraz instalację dodatkowego siłownika regulującego linkę gazu. Tylko wybrane firmy oferują takie przeróbki i zawsze należy potwierdzić zgodność z przepisami o bezpieczeństwie. Aktywacja tempomatu na własną rękę w aucie nieprzystosowanym fabrycznie niesie ryzyko błędów elektroniki, problemów z układem ABS oraz utraty gwarancji. Najlepiej wykonać usługę w serwisie specjalizującym się w systemach wspomagania jazdy i po każdej zmianie przeprowadzić diagnostykę pełnego układu napędowego.