Adrian Newey to nazwisko, które od dekad pojawia się w kontekście sukcesów zespołów Formuły 1. Choć sam nigdy nie prowadził bolidu w wyścigu, to jego konstrukcje zdominowały stawkę, a kierowcy zdobywający tytuły mistrzowskie wielokrotnie powtarzali – to nie tylko ich talent, ale i geniusz Neweya prowadził ich do zwycięstw. Urodzony w 1958 roku w Anglii, od wczesnych lat wykazywał zamiłowanie do aerodynamiki i konstrukcji. Po ukończeniu uniwersytetu w Southampton, jego kariera rozwijała się błyskawicznie – trafił do zespołów sportów wyścigowych i błyskawicznie zyskał reputację inżyniera, który nie boi się ryzyka.
Przełomem była współpraca z zespołem Williamsa w latach 90., gdzie jego bolidy zdobyły wiele tytułów i wprowadzały nowatorskie rozwiązania. Potem przyszła era McLarena, a od 2006 roku jego domem stał się Red Bull Racing. To właśnie tam, pod jego kierownictwem technicznym, Sebastian Vettel zdobył cztery mistrzowskie tytuły z rzędu, a bolidy Red Bulla były nie do pokonania. Newey projektował maszyny, które były nie tylko szybkie, ale i genialnie dopracowane aerodynamicznie. Potrafił rozumieć przepływ powietrza lepiej niż większość inżynierów na świecie.
Jego styl pracy opierał się na intuicji, rysunkach odręcznych, ogromnej wiedzy teoretycznej i praktycznym zrozumieniu fizyki. Newey nie był tylko inżynierem – był artystą w świecie precyzji. Jego książka „How to Build a Car” stała się bestsellerem i pokazała, że za cichym, niepozornym Brytyjczykiem kryje się umysł, który kształtował nowoczesne wyścigi.
Dziś jego nazwisko jest synonimem sukcesu technicznego, a każdy zespół marzy, by mieć kogoś choćby zbliżonego do jego talentu. Adrian Newey udowodnił, że w Formule 1 zwycięża nie tylko kierowca, ale i człowiek, który zbuduje mu idealny samochód.