W latach 90. Alfa Romeo 155 nie miała łatwego życia. Z jednej strony musiała zastąpić klasyczną i uwielbianą Alfę 75, a z drugiej – udowodnić, że napęd na przednią oś nie przekreśla sportowych aspiracji. Większość wersji 155 była typowymi sedanami z silnikami o niewielkiej mocy, ale Włosi – jak to Włosi – nie byliby sobą, gdyby nie przygotowali wersji z prawdziwym pazurem. Tak powstała Alfa Romeo 155 Q4 – na pozór elegancki sedan, który w rzeczywistości był bliskim kuzynem Lanci Delty Integrale Evoluzione.
To samochód, który przez wielu uważany jest za najbardziej niedocenianą sportową Alfę lat 90. – wilka w owczej skórze, który na asfalcie potrafił zadziwić niejedno uznane nazwisko.
Technika z najwyższej półki
Pod karoserią 155 Q4 krył się ten sam układ napędowy, który znajdował się w Lanci Delcie Integrale Evoluzione. Serce auta stanowił czterocylindrowy, rzędowy silnik o pojemności dwóch litrów, turbodoładowany i wyposażony w intercooler. Silnik ten nosił oznaczenie Tipo 8044.07, a jego parametry mówiły same za siebie: 190 KM mocy i 297 Nm momentu obrotowego. W późniejszych, lekko zmodyfikowanych wersjach (np. Q4 Serie 2), moc wzrosła do 215 KM.
Napęd na cztery koła z centralnym dyferencjałem Ferguson i tylnym mechanizmem różnicowym Torsen pozwalał na świetną trakcję w każdych warunkach – zarówno na suchym asfalcie, jak i na śliskich, zakręconych trasach górskich. Q4 była jednym z nielicznych sedanów tamtych czasów, które mogły rzucić rękawicę Subaru czy Audi Quattro – i to z typowo włoską finezją.
Osiągi i prowadzenie
Przyspieszenie od zera do stu kilometrów na godzinę zajmowało mniej niż siedem sekund, a prędkość maksymalna przekraczała 225 km/h. Q4 prowadziła się zdecydowanie – była sztywna, szybka i wymagała od kierowcy zaangażowania, ale odpłacała się niemal sportową precyzją.
Zawieszenie zostało dostrojone do charakterystyki auta – z przodu kolumny MacPhersona, z tyłu wielowahaczowy układ z drążkiem Panharda. Układ kierowniczy był bezpośredni i szybki, a pozycja za kierownicą – typowo włoska, z lekko wyciągniętymi nogami – sprzyjała dynamicznej jeździe.
Subtelna agresja
Na pierwszy rzut oka 155 Q4 nie krzyczała swoją wyjątkowością. Zachowywała klasyczną linię sedana, charakterystyczną dla lat 90., z ostrymi liniami i aerodynamiczną sylwetką. Wyróżniały ją jednak lekko poszerzone nadkola, nieco niższe zawieszenie, subtelne oznaczenia Q4 oraz charakterystyczne felgi, które zdradzały sportowe zacięcie.
Wnętrze było surowe, ale funkcjonalne – typowe dla włoskich konstrukcji. Czarne plastiki, sportowe fotele, czerwone przeszycia, trójramienna kierownica – wszystko wskazywało na to, że nie mamy do czynienia z kolejnym flotowym sedanem. Q4 była czymś więcej – ukrytym sportowcem dla wtajemniczonych.
Dziedzictwo motorsportu
Choć 155 Q4 nie była bezpośrednio zaangażowana w WRC, to model 155 w innych wersjach święcił triumfy na torach wyścigowych – szczególnie w serii DTM, gdzie model 155 V6 TI z napędem na cztery koła i silnikiem V6 był absolutnym dominatorem w sezonie 1993. Q4 była więc cywilną wersją tej rajdowo-wyścigowej filozofii, dostępną dla entuzjastów na zwykłych drogach.
Rzadkość i kolekcjonerski potencjał
155 Q4 była produkowana w ograniczonej liczbie – szacuje się, że powstało mniej niż 3000 egzemplarzy tej wersji. Dziś znaleźć zadbany i oryginalny egzemplarz to spore wyzwanie. Auto staje się coraz bardziej pożądane na rynku youngtimerów, szczególnie wśród fanów włoskiej motoryzacji i miłośników techniki Grupy A.
Alfa Romeo 155 Q4 to samochód, który zasługuje na więcej uwagi. To najbardziej technicznie zaawansowana Alfa tamtej dekady, łącząca ducha rajdów z codzienną użytecznością, a wszystko to z typowym dla marki temperamentem. Dziś, gdy auta sportowe stają się coraz bardziej cyfrowe i przewidywalne, Q4 przypomina, jak wyglądało prawdziwe, mechaniczne zaangażowanie.
To nie jest auto dla każdego – i nigdy nie miało nim być. Ale dla tych, którzy znają jego historię i czują jego potencjał, 155 Q4 to włoski skarb z napędem na cztery łapy, gotowy na wszystko – od alpejskich serpentyn po pełny gaz na autostradzie.