Andreas Seidl – inżynier sukcesu z duszą organizatora

Andreas Seidl to człowiek, którego nazwisko nie zawsze pojawia się w centrum medialnych relacji z padoku, ale którego praca miała fundamentalne znaczenie dla powrotu McLarena do ścisłej czołówki Formuły Jeden oraz rozwoju projektów sportowych o zasięgu międzynarodowym. Niemiecki inżynier z wyjątkowym zmysłem do zarządzania zespołami motorsportowymi, Seidl łączył niemiecką precyzję z brytyjską elastycznością i umiejętnością podejmowania ryzyka.

Jego początki sięgają lat dziewięćdziesiątych, kiedy rozpoczął karierę w BMW Motorsport. Pracował przy projektach związanych z Formułą Jeden, a następnie odegrał kluczową rolę w sukcesach zespołu BMW Williams. Jednak prawdziwa legenda Seidla zaczęła się w świecie wyścigów długodystansowych. Jako szef zespołu Porsche LMP1 doprowadził markę do spektakularnych zwycięstw w Le Mans i mistrzostw świata, przywracając jej pozycję dominującą w tym najbardziej prestiżowym segmencie wyścigów wytrzymałościowych.

W dwa tysiące dziewiętnastym roku Seidl objął stanowisko szefa zespołu McLaren w Formule Jeden. Zastał ekipę pogrążoną w kryzysie, z problemami technicznymi, brakiem stabilności i niejasną strategią. Dzięki jego pracy w krótkim czasie udało się odbudować strukturę organizacyjną, poprawić komunikację i wprowadzić nową kulturę pracy. McLaren znowu zaczął zdobywać podia, a jego młodzi kierowcy – Lando Norris i Carlos Sainz – zyskali uznanie w całej stawce.

Seidl znany był z bardzo uporządkowanego stylu pracy. Wprowadzał jasne procesy, unikał chaosu i stawiał na przejrzystość. Jego sposób komunikacji był spokojny i rzeczowy, a jednocześnie dawał ludziom poczucie bezpieczeństwa. W dwa tysiące dwudziestym drugim roku został powołany na stanowisko dyrektora generalnego Sauber Group, co oznaczało, że miał stać się kluczową postacią w planowanym wejściu Audi do Formuły Jeden. Dla wielu była to kolejna logiczna i ambitna decyzja w karierze człowieka, który lubi budować coś od podstaw.

Andreas Seidl to lider, który nie potrzebuje kamer, by robić wielkie rzeczy. Jego wpływ na zespoły, które prowadził, jest trwały, a styl zarządzania – godny naśladowania. W świecie, w którym łatwo zachłysnąć się błyskotliwym PR-em, Seidl przypomina, że to spokojna, systematyczna praca daje fundament pod wielkie sukcesy.