Andrew Frankel to dziennikarz motoryzacyjny, który w środowisku uznawany jest za jednego z najbardziej wpływowych, doświadczonych i szanowanych komentatorów na brytyjskiej scenie. Przez dekady pracy stworzył własny styl, oparty na wyjątkowej równowadze między inżynierską precyzją a subtelnym wyczuciem emocji płynących z jazdy. Frankel nie goni za sensacją, nie szuka poklasku – pisze i mówi z pasją, która emanuje spokojem, klasą i głębokim zrozumieniem motoryzacyjnej esencji.
Jego kariera zaczęła się na łamach prasy, w czasach, gdy dziennikarstwo motoryzacyjne było domeną ludzi oddanych, technicznie wyedukowanych i gotowych spędzać długie dni za kierownicą, by naprawdę poznać charakter auta. Frankel współpracował z najważniejszymi tytułami, takimi jak Autocar czy MotorSport, gdzie zasłynął z tekstów, które nie tylko informowały, ale także inspirowały. Współczesny czytelnik mógł u niego znaleźć coś więcej niż dane techniczne – otrzymywał opowieść, której głównym bohaterem był nie tylko samochód, ale również droga, czas, kontekst i osobiste wrażenia autora.
Styl Frankela to esencja brytyjskiego dziennikarstwa motoryzacyjnego w najlepszym wydaniu. Jest powściągliwy, ale celny. Jest analityczny, ale niepozbawiony duszy. Testując samochód, nie ogranicza się do oceny zawieszenia czy reakcji przepustnicy – jego narracja obejmuje szerszy obraz, rozciąga się na historię modelu, jego miejsce w ofercie marki, a nawet na filozofię inżynierów, którzy go stworzyli. Sam wielokrotnie powtarzał, że dobry samochód to taki, który potrafi zaangażować kierowcę – i to właśnie angażowanie czytelnika uczyniło go wyjątkowym.
Frankel nie związał się z telewizją na stałe, ale jego obecność w formatach wideo, takich jak kanał The Intercooler, pokazała, że również przed kamerą potrafi być równie sugestywny jak na papierze. Jego testy są spokojne, niemal medytacyjne, ale właśnie dzięki temu trafiają w sedno. W erze, gdzie dominuje hałas, Frankel przypomina, że siła może tkwić w ciszy i refleksji.
Wpływ Andrew Frankela polega na tym, że podniósł standardy – nie tylko treści, ale i etyki zawodu. Nigdy nie starał się być celebrytą, nie budował kariery na kontrowersji. Jego teksty trafiają do ludzi, którzy kochają samochody nie za to, jak wyglądają, ale za to, jak się prowadzą i co sobą reprezentują.
Dziedzictwo Frankela to szkoła pisania, która inspiruje kolejne pokolenia dziennikarzy. To pamięć o tym, że jazda próbna może być podróżą, a dobry tekst może zostać z czytelnikiem na dłużej niż jakikolwiek wynik pomiarowy. W świecie pełnym bodźców i uproszczeń, Andrew Frankel przypomina, że motoryzacja zasługuje na słowa pisane z sercem i głową.