Andy Priaulx to nazwisko, które na trwałe wpisało się w historię samochodów turystycznych. Pochodzący z niewielkiej wyspy Guernsey kierowca przez wiele lat dominował w mistrzostwach świata WTCC, zapisując się jako jeden z najskuteczniejszych zawodników tej dyscypliny. Jego droga do sukcesu była jednak daleka od oczywistości – Priaulx musiał nie tylko walczyć z rywalami na torze, ale również z własnymi ograniczeniami, brakiem zaplecza i koniecznością udowodnienia, że talent może przebić się nawet z najmniej oczywistego miejsca.
Początkowo ścigał się w wyścigach górskich i brytyjskich seriach wyścigowych, ale jego przełom nastąpił po dołączeniu do zespołu BMW. Właśnie z tą marką związał się na długie lata, zdobywając trzy tytuły mistrza świata z rzędu w seriach samochodów turystycznych. Był pierwszym zawodnikiem, który tego dokonał w nowoczesnej erze WTCC, i jednym z nielicznych, którzy potrafili utrzymać tak wysoki poziom przez wiele sezonów.
Styl jazdy Priaulxa był wyjątkowo czysty, niemal chirurgiczny. Potrafił perfekcyjnie wykorzystywać balans samochodu, przewidywać manewry rywali i reagować z błyskawiczną precyzją. Jednocześnie był twardy w walce koło w koło, co w wyścigach turystycznych bywa decydujące. Jego największą siłą była jednak konsekwencja – w całych mistrzostwach bardzo rzadko popełniał błędy, a punkty zdobywał nawet wtedy, gdy nie miał szans na podium.
Po zakończeniu głównej kariery w WTCC, Priaulx nie zniknął z wyścigowej sceny. Reprezentował Forda w programie GT, startował w Le Mans, a także brał udział w wyścigach długodystansowych i testach nowych konstrukcji. Wciąż pozostawał aktywny, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem, a jego syn Sebastian poszedł w jego ślady, wkraczając na profesjonalną scenę motorsportu.
Andy Priaulx to dla wielu symbol profesjonalizmu, skromności i pasji. Udowodnił, że mistrzostwa świata nie są zarezerwowane tylko dla tych z dużych krajów i wielkich budżetów. Jego sukcesy, osobowość i oddanie dla wyścigów uczyniły z niego legendę, którą fani cenią nie tylko za osiągnięcia, ale także za autentyczność i klasę.