Audi 80 Cabriolet 2.6 V6

0

Audi 80 Cabriolet z 1995 roku z silnikiem 2.6 V6 to samochód, który mimo upływu lat nadal potrafi przyciągać spojrzenia. Dla Maćka wybór tego modelu nie był przypadkowy – jego zdaniem to najładniejsze cabrio tamtych czasów, które wciąż robi wrażenie. Dodatkowo, stan blacharski auta po tylu latach okazał się na tyle dobry, że z czystym sumieniem można było wprowadzać kolejne modyfikacje bez obaw o podstawę, na której wszystko miało się oprzeć. Początkowo samochód służył głównie do krótkich przejażdżek w słoneczne dni i był użytkowany sporadycznie, jednak szybko pojawiła się potrzeba nadania mu charakteru, który odzwierciedlałby podejście właściciela do klasycznej motoryzacji.

Inspiracją do zmian był przyjaciel Maćka – Mikołaj z Trzebnicy, wieloletni pasjonat kabrioletów. To właśnie on stał się wsparciem nie tylko technicznym, ale i motywacyjnym. Wspólne rozmowy i porady przy każdej kolejnej zmianie pomogły przekuć pomysł w realny efekt, a każdy etap prac był przemyślany. Celem od samego początku było stworzenie auta, które w słoneczną pogodę będzie wyglądało wyjątkowo – niskie, na ciekawej feldze, estetyczne i dopracowane w każdym detalu. Takie, które wywołuje uśmiech nie tylko u właściciela, ale także u innych pasjonatów motoryzacji. Tym bardziej, że Maćka z tym modelem łączy coś więcej – przed ślubem sprzedał identyczne auto, a po pewnym czasie postanowił wrócić do tego modelu z sentymentu i stworzyć go tak, jak od początku marzył.

Silnik pozostał seryjny – 2.6 V6 o mocy 150 koni mechanicznych, ale dołożono do niego przelotowy układ wydechowy na strumienicach, co zdecydowanie podkreśliło brzmienie jednostki. Klimatyzacja została dodana później. Układ hamulcowy przeszedł regenerację, pojawiły się większe tarcze, zaciski zostały pomalowane, a przewody zmieniono na te w stalowym oplocie. Zawieszenie to gwint custom z negatywem na przedniej osi. Całe podwozie zostało rozebrane, każdy element zawieszenia wypiaskowany i polakierowany. Silnik również został wyjęty i uszczelniony – znane zapocenia przy wałkach rozrządu udało się skutecznie wyeliminować, teraz wszystko jest idealnie suche i zadbane.

Z zewnątrz samochód również przeszedł sporo zmian. Z przodu pojawiły się soczewkowe lampy, zderzak z wersji S2 oraz customowa dokładka, a pomarańczowe kierunkowskazy dodają retro klimatu. Z tyłu zamontowano lampy w stylu USA oraz trzecie światło stop w klapie. Całość osadzona została na osiemnastocalowych felgach INDUSTRY InD-27 – z przodu 8.5 cala szerokości, z tyłu 9.5 cala, uzupełnionych o dystanse i ogumienie Goodride. Wnętrze to odnowiona kierownica, nowa gałka zmiany biegów oraz dekory drewniane, które dodają elegancji.

Wrażenia z jazdy? Jak mówi sam właściciel – jest nisko i twardo. Trzeba uważać na każdej nierówności, ale to auto nie służy do codziennej jazdy. Wyjeżdża tylko wtedy, gdy pogoda dopisuje, a trasa prowadzi na spotkanie miłośników motoryzacji lub po prostu na krótki relaksujący wypad. W porównaniu do seryjnej wersji różnice są wyraźne, komfort poszedł w odstawkę, na rzecz stylu, charakteru i satysfakcji z efektu końcowego.

Największym wyzwaniem w trakcie prac była dostępność niektórych elementów. Części do tego modelu w dobrym stanie bywają trudne do znalezienia, a ich ceny potrafią zaskoczyć. Sam montaż elementów, o ile robiony zgodnie ze sztuką, nie sprawiał większych trudności – w końcu to klasyczna, „dobra stara szkoła” konstrukcji. Na dalszy etap Maciek planuje montaż zawieszenia pneumatycznego oraz renowację foteli kierowcy i pasażera, które wymagają już odświeżenia.

Swoje doświadczenie podsumowuje jasno – klasyczna motoryzacja, jaką reprezentuje Audi 80 Cabriolet, już nie wróci. Kto chce pójść tą drogą, musi uzbroić się w cierpliwość i przygotować na wydatki. Montaż elementów nie jest trudny, ale rozbieranie wymaga ostrożności, czas odcisnął już swoje piętno na wielu częściach. Jeśli chodzi o wiedzę, warsztat czy dostęp do części – jest tylko jedna osoba, której Maciek bezgranicznie ufa i której powierzał i będzie powierzać swoje auto. Mikołaj Dobryski z Trzebnicy to człowiek z pasją, który zna te auta jak własną kieszeń. Jego kolekcja cabrioletów i doświadczenie to coś, czego nie da się podrobić – a efekt jego pracy mówi sam za siebie.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj