Audi A4 B7 Avant od Sebastiana

0

Audi A4 B7 Avant z 2007 roku to samochód, który trafił do obecnego właściciela zupełnym przypadkiem. Nigdy nie planował posiadania kombi, ale tak się złożyło, że kolega sprowadził ten egzemplarz dla siebie, a później zaoferował go na sprzedaż. Życie bywa przewrotne i tak oto samochód trafił do nowego właściciela. Przekształcenie go w unikalny projekt stało się kwestią czasu.

Auto zostało kupione w wersji seryjnej, jednak w pełnym pakiecie S-Line na zewnątrz i wewnątrz. Od samego początku nie było konkretnych celów tuningowych. Właściciel zawsze lubił jeździć na zloty, a auto miało służyć jako daily, ale jednocześnie nie być nudne. Można więc powiedzieć, że to „daily na eventy”.

Pod maską pozostawiono oryginalny silnik 2.0 TDI o oznaczeniu BRD, współpracujący z napędem quattro. Jedyną zmianą w jednostce napędowej jest Downpipe 2,5 cala oraz chiptuning, który podniósł moc z seryjnych 170 KM do około 200 KM. W układzie napędowym nie wprowadzono żadnych zmian, natomiast układ hamulcowy przeszedł gruntowną modernizację. Na przedniej osi znalazły się zaciski Brembo Z18 z Porsche Cayenne, współpracujące z tarczami Rotinger GT o średnicy 345 mm oraz stalowym oplotem HEL. Tył również nie pozostał seryjny – zamontowano dwa zaciski na stronę: główny Brembo 4-tłokowy oraz pomocniczy z VW T5, a tarcze pochodzą z Audi S4 B8 (330 mm).

Zawieszenie oparto na systemie AirRide, wykorzystując gwint MTS Gold. Dołożono autopoziomowanie oraz 36-litrową butlę, która została sprytnie ukryta, aby nie zabierać przestrzeni bagażowej. Auto jest pełnofunkcjonalne, a jednocześnie może przyciągać wzrok na zlotach.

Zmiany wizualne objęły wiele detali. Przedni zderzak, grill i kratki polakierowano w Piano Black, lampy przednie zostały rozklejone i przyciemnione. Zaspawano blendę, a tylni dyfuzor wykonano na zamówienie. Dwie nierdzewne końcówki wydechu (114 mm) nadają całości agresywny wygląd. Listwy drzwi pochodzą z Audi S4 i również polakierowano je w Piano Black, podobnie jak dokładki progów, relingi i lusterka. Z przodu zamontowano dokładkę Cupra, na bokach pojawiły się customowe listwy, a na tyle uniwersalna lotka.

Felgi to 19-calowe Klemmann TS6, skręcane trzyczęściowe obręcze, z szerokością 8,5J na przedniej osi i 10J na tylnej. We wnętrzu również zaszły zmiany. Dekory wykonano w Piano Black, zamontowano kierownicę z Audi S3 oraz nakładki na pedały z RS4 B7. Mieszek, ręczny i gałka zmiany biegów zostały obszyte alcantarą.

Największą zmianę w prowadzeniu auta właściciel odczuwa w hamulcach – seryjne nie spełniały jego oczekiwań, a teraz auto zatrzymuje się pewnie i bezpiecznie. Równie istotną poprawą jest zawieszenie – komfort i prowadzenie Audi zdecydowanie się zmieniło.

Projekt nie był trudny w realizacji, ale wymagał dopracowania szczegółów. Przy tylnej osi trudno było spasować podwójny zestaw zacisków z uwagi na ograniczoną przestrzeń. Quattro ma zupełnie inną zwrotnicę, co stanowiło dodatkowe wyzwanie.

Czy projekt jest skończony? Nie do końca. W planach są dalsze zmiany w wykończeniu wnętrza i kilka drobnych usprawnień. Nie jest to typowy projekt tuningowy, raczej mocno zmodyfikowany samochód rodzinny, który codziennie wzbudza zainteresowanie na ulicach.

Dla tych, którzy planują podobne modyfikacje, właściciel radzi: zawsze robić wszystko dla siebie, a nie dla innych. Ważne jest, aby auto odpowiadało Twoim oczekiwaniom i dawało satysfakcję. Jeśli ktoś ma wątpliwości – warto pytać, zgłębiać wiedzę i słuchać rad bardziej doświadczonych. Każdą modyfikację można przecież cofnąć, jeśli nie spełni oczekiwań.

Właściciel poleca MapetTuning oraz Łukasza Janeckiego za profesjonalne podejście do tuningu. Przemysław Miłobędzki i jego Odjazdowe Naklejki są gwarancją najwyższej jakości personalizacji, a PerfectCar Detailing zapewnia dbałość o lakier i wnętrze na najwyższym poziomie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj