BMW E34 535i/540i – klasyka klasy średniej wyższej

0

Lata 80. dobiegały końca, kiedy BMW zaprezentowało nową generację serii 5 o oznaczeniu E34. Był to czas wielkich przemian – zarówno technologicznych, jak i stylistycznych – a bawarski producent perfekcyjnie wpasował się w te zmiany, tworząc samochód, który z miejsca stał się synonimem prestiżu, elegancji i doskonałej inżynierii. Wśród wielu wersji silnikowych E34, szczególną pozycję zajmują modele 535i i 540i, które reprezentowały wszystko to, co wówczas rozumiano jako klasę średnią wyższą w najlepszym niemieckim wydaniu.

BMW E34 zadebiutowało w 1987 roku jako następca zasłużonego E28. Charakteryzowało się bardziej aerodynamiczną sylwetką, zwartą linią nadwozia i nowocześniejszym wnętrzem, ale jednocześnie zachowało typową dla BMW klasyczną formę – długa maska, krótki tył i charakterystyczne, podwójne przednie reflektory. Design był wyważony, elegancki, z nutą sportowej powściągliwości. To samochód, który wyglądał równie dobrze na parkingu pod firmą, jak i na autostradzie przy 200 km/h.

Model 535i, produkowany do 1992 roku, krył pod maską rzędową szóstkę o pojemności 3.5 litra (w rzeczywistości 3.4 – kod M30B35). Silnik ten miał opinię niezniszczalnego – legendarna jednostka z żeliwnym blokiem, miękko pracująca, o charakterystycznym dźwięku i dużej kulturze jazdy. Oferowała 211 KM i 305 Nm momentu obrotowego, co pozwalało osiągać setkę w około 7,5 sekundy, a prędkość maksymalna zbliżała się do 240 km/h. To był samochód, który nie krzyczał mocą – on ją po prostu miał.

W 1992 roku do gamy dołączył model 540i, który zajął miejsce 535i jako topowa cywilna wersja E34 (poniżej M5). Tym razem pod maską znalazł się czterolitrowy silnik V8 (M60B40) o mocy 286 KM i 400 Nm, który nadawał serii 5 jeszcze większego prestiżu i elastyczności. V8 pracowało cicho, gładko i miało mnóstwo momentu już od niskich obrotów, co czyniło z 540i prawdziwego pożeracza autostrad. Był to jeden z pierwszych modeli BMW, w którym nowa generacja V8 pokazała swoją siłę – lekka, nowoczesna jednostka, która z powodzeniem mogła konkurować z większymi silnikami Mercedesa.

Zarówno 535i, jak i 540i oferowane były z manualną i automatyczną skrzynią biegów, a w późniejszych latach także z napędem na cztery koła w wersjach xDrive (oznaczenie iX). Wnętrze E34 to wzór ergonomii: niskie, sportowe pozycje za kierownicą, solidne wykończenie, drewniane wstawki w bogatszych wersjach, komputer pokładowy i rozbudowana elektryka – wszystko to tworzyło klimat luksusu i technicznego zaawansowania, nieprzesadzonego jednak w formie.

W Polsce E34 szybko stało się symbolem aspiracji – auta sprowadzane z Niemiec były marzeniem wielu kierowców, a wersje 535i i 540i przez lata stanowiły esencję tego, co rozumiano jako „prawdziwe BMW”. Szybkie, komfortowe, dobrze wykonane, a przy tym odporne na trudy eksploatacji. Dziś coraz trudniej znaleźć zadbane egzemplarze, szczególnie z manualną skrzynią biegów, które nie przeszły agresywnego tuningu czy lat zaniedbań.

BMW E34 535i i 540i to samochody, które złapały idealny balans między prestiżem a codzienną użytecznością, sportem a komfortem, klasyką a nowoczesnością. Ich mechanika, sylwetka i sposób prowadzenia tworzą wciąż aktualny wzorzec dla sedana segmentu E – a dla wielu do dziś pozostają wzorem jakości, stylu i niemieckiej inżynierskiej myśli.

To już klasyki, które zestarzały się z godnością, a ich wartość jako youngtimery będzie tylko rosła. Dla tych, którzy wiedzą, czym było „prawdziwe BMW” – to wciąż jeden z ostatnich modeli tej marki, który oferował bezkompromisowe prowadzenie, sześć lub osiem cylindrów bez filtra emocji i wygląd, który nie potrzebuje tłumaczeń.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj