Buick Electra 225 Custom Limited – wieloetapowa korekta lakieru

Tym razem czas na coś nietypowego… Znajomy, zapalony fan amerykańskiej motoryzacji ma w posiadaniu między innymi Buick’a Electra 225 Custom Limited, rocznik 1973 z potężną V-ką pod maską o pojemności 7500cm3. Po zakupie auto zostało nazwane „Lady” czyt „Lejdi”.

16jnas6

Wiadome było, że 2 tonowy samochód o blisko 6 metrach długości i 2 szerokości będzie wymagał sukcesywnego restaurowania. Historia samochodu jest długa, w skrócie mówiąc Piotr postanowił zmienić lakier na:

001

Tapicer zrobił dobrą robotę, wymienił vinyl na dachu, nieco później obszył kanapy… Pięknie! Zawsze marzyłem poświęcić Lady trochę czasu i przeprowadzić szereg zabiegów detailingowych, choć swoją stylistyką bije na łeb inne amerykańskie krążowniki i moje zabiegi to tylko wisienka na torcie.

Lista użytych produktów:

Dekontaminacja,deironizacja, glinkowanie:
1. Nielsen Tar&Glue Remover
2. IronX
3. Zielona glinka ValetPro

Pre-wash oraz mycie właściwe
1. VP Snow Foam.
2. SG Strawbery
3. Nielsen APC

Plastiki,uszczelki,opony
1. S-A-S
2. Nielsen Brillance

Zabezpieczenie lakieru, felg
1. Zymol – HDC & Carbon
2. Colliniete 845 Insulator Wax

Korekta
1. Menzerna FG400 – futro WWL/fioletowy pad Scholl/zielony pad 3M
2. Menzerna PF2500/ żółty pad 3M
3. Menzerna SF4000/ czarny pad Profipolish

Vinyl
1. Gliptone Cleaner Strong
2. Colourlock Impregnat

Odtłuszczenie
1. Ludwik miętowy
2. IPA
3. Zmywacz sylikonowy

Chromy
1. Autosol

Akcesoria typu mikrofibry itp pominę.

Przedstawiam Wam bohatera, przy którym spędziłem w sierpniu 2014r. w moim garażu grubo ponad 80h

002

[nextpage title=”czytaj dalej …”]
003 004 005 006 007 008 009 010

[emaillocker]

011 012 013

Zakres moich prac obejmował:
– mycie, dekontaminację, deironizajcę, glinkowanie
– miejscami wet sanding na klocku/małej pacy
– wieloetapową korektę lakieru
– polish elementów chromowanych/metalowych
– odświeżenie felg z zabezpieczeniem
– czyszczenie i zabezpieczenie vinylowego dachu
– zabezpieczenie lakieru

Mycie, dekontaminację i deironizację pomijam.
Glinkowanie – żonka mnie ustrzeliła z zielona glinką ValetPro, lubrykantem był szampon SG Strawberry z wodą.

014

Listwy, detale również zostały wyglinkowane.

015

W dłoni szczoteczka od Colourlock oraz Strong Cleaner od Gliptone, który świetnie sobie poradził z mocnymi głębokimi w porach vinylu zabrudzeniami.

016 017 018

[/emaillocker]

[nextpage title=”czytaj dalej”]

[emaillocker]Inspektor halogen – inspekcja lakieru.

019 020 021 022 023 024

Kilka 5-dziesiątek, kiepskie ujęcia, ale zawsze coś.

025 026 027 028 029 030 031

Ten lakier jest o tyle ciekawy, że jak się dobrze przyjrzeć to wygląda jakby był w 3D, ponieważ widać w klarze jakby odstające drobinki brokatu, świetnie to wygląda a w słońcu szczególnie pięknie się mieni i pod różnymi kątami wpada w ciemniejsze odcienie złota.

[/emaillocker]

[nextpage title=”czytaj dalej…”]

[emaillocker]

032 033 034

Starałem się chociaż delikatnie wyrównać lakier, czas uciekał, a powierzchni do polerowania tyle co w dwóch średniej wielkości hatchbackach.

035

Spróbuję coś poradzić na tą dość głęboką sznitę.

036

Klocek z papierkiem p2000, spłycam defekt robiąc prostopadłe ruchy. W ten sposób można uzyskać efekt zaokrąglenia krawędzi rysy, tak jak to fajnie przedstawił Tomasz na blogu detailer.pl

037 038

Wyprowadzenie zmatowienia i… Udało się spłycić rysę do takiego stopnia, że jest niewidoczna.

039 040

[/emaillocker]

[nextpage title=”czytaj dalej…”]

[emaillocker]

041 042 043 044 045 046 047 048

048 049

Wżery i inne cuda na masce… Czemu gołębie zawsze najwięcej srają na maske? 😀

Zaczynam od maski, delikatny wet sanding w celu wyrównania lakieru papierem P2000 na mokro z użyciem małej pacy, wyprowadzenie zmatowienia futrem, twardym padem po polish i finish…

050

Maskę udało się pięknie wyprowadzić.

051 052

Grill z przodu wymagał ręcznej interwencji. Autosol Metalpolish daje rade.

053 054 055 056 057

[/emaillocker]

[nextpage title=”czytaj dalej…”]

[emaillocker] Na felgi Autosol też dał ładnie radę.

058 059

Kolejne ręczne podejścia, tym razem elementy lakierowane felgi posiadające dziwny nalot, którego APC czy glinka nie ruszyły, FG400 zielony pad 3M w dłoń i jazda.

060 061

Coś ten błotnik taki matowy…

062 063 064

Zderzak z tyłu niestety wymaga ponownego niklowania i chromowania. Nic nie było w stanie ruszyć tych rdzawych nalotów, nawet bardzo mocno żrący Fosol.

065

Klapa wymagała wet sandingu, przed:

066

… i po wyprowadzeniu zmatowień po wet sandingu.

067

Plastikowe chromy, Autosol do tworzyw i patyczki kosmetyczne:

068

[/emaillocker]

[nextpage title=”czytaj dalej…”]

[emaillocker]Czas na efekty końcowe, myślałem, że nic więcej w ten lakier nie wniosę, myliłem się. Karoserię pod wosk przygotowałem Cleanerem HDC Zymol, a na zabezpieczenie poleciał wosk Zymol Carbon.

Efekty oceńcie sami.

069 070 071 072 073

Czas na plener!

074 075 076 077 078 079 080 081 082 083

[/emaillocker]

[nextpage title=”czytaj dalej…”]

[emaillocker]

084 085 086 087 088 089 090 091

Ten słupek między drzwiami miażdży!

092 093 094 095 096 097 098 099 100 101

[/emaillocker]Auto przygotowane przez: Krystian Pogoda