Każdy pojazd dopuszczony do ruchu drogowego musi przechodzić regularne badania techniczne. To podstawowy obowiązek właściciela auta, który ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drodze. Niestety, wielu kierowców lekceważy ten wymóg, co może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi. Co dokładnie grozi za brak aktualnego badania technicznego w 2025 roku?
Pierwszym i najczęstszym skutkiem jest mandat karny. W przypadku kontroli drogowej funkcjonariusz policji ma obowiązek sprawdzić ważność przeglądu. Jeśli badanie techniczne nie zostało wykonane w terminie, kierowca może otrzymać mandat w wysokości od 1500 do 5000 zł. Wysokość kary zależy od długości opóźnienia i stanu technicznego pojazdu. Im bardziej zaniedbany pojazd, tym wyższy mandat.
Oprócz mandatu, funkcjonariusz może zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu. Dzieje się to w formie elektronicznej – kierowca nie musi oddawać dokumentu fizycznie, ale jego auto zostaje oznaczone w systemie jako niedopuszczone do ruchu. Aby odzyskać uprawnienia, należy wykonać badanie techniczne i udać się do właściwego wydziału komunikacji w celu przywrócenia ważności dowodu.
Kolejną konsekwencją jest ryzyko związane z ubezpieczeniem. W przypadku kolizji lub wypadku, w którym pojazd bez przeglądu brał udział, ubezpieczyciel może zakwestionować wypłatę świadczenia. Jeśli okaże się, że niesprawność techniczna pojazdu miała wpływ na przebieg zdarzenia, może dojść nawet do odmowy wypłaty lub regresu, czyli próby odzyskania środków od właściciela pojazdu.
Jeszcze poważniejszą sytuacją jest uczestnictwo w wypadku z ofiarami, gdy auto nie posiada ważnego przeglądu. W takiej sytuacji odpowiedzialność kierowcy może wzrosnąć, a sąd może uznać, że doszło do rażącego zaniedbania. To z kolei może wpłynąć na wysokość kary, odszkodowania czy ewentualne wyroki w procesach cywilnych i karnych.
W 2025 roku obowiązują także przepisy mówiące o tzw. podwójnej opłacie za przegląd, jeśli właściciel zgłosi się po terminie dłuższym niż 30 dni. Dla aut osobowych standardowa stawka wynosi 99 zł, natomiast po dużym spóźnieniu trzeba zapłacić 198 zł. To dodatkowy środek dyscyplinujący kierowców.
Zaniedbanie przeglądu to nie tylko kwestia przepisów, ale przede wszystkim realne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Niesprawny układ hamulcowy, zużyte opony, niedziałające światła – wszystko to może stać się przyczyną tragedii. Dlatego aktualne badanie techniczne powinno być traktowane nie jako obowiązek, lecz jako element codziennej odpowiedzialności każdego kierowcy.