Spadek napięcia po uruchomieniu silnika to zjawisko całkowicie naturalne i wynika z dużego poboru prądu przez rozrusznik podczas rozruchu. W momencie przekręcenia kluczyka i uruchomienia silnika, rozrusznik pobiera z akumulatora bardzo duży prąd, co powoduje chwilowy spadek napięcia – z typowych 12,6–12,8 V nawet do 9–10 V. Jeśli po odpaleniu silnika napięcie szybko wraca do poziomu 13,8–14,4 V, oznacza to, że alternator działa prawidłowo i akumulator jest w dobrej kondycji. Problem pojawia się, gdy po uruchomieniu silnika napięcie nie wzrasta, utrzymuje się na niskim poziomie lub spada jeszcze bardziej podczas pracy silnika. Może to świadczyć o problemach z alternatorem, uszkodzonym regulatorze napięcia, złych połączeniach masowych lub zużytym akumulatorze. Warto także zwrócić uwagę na spadki napięcia podczas korzystania z wielu odbiorników prądu (światła, ogrzewanie, klimatyzacja) – jeśli napięcie wyraźnie spada poniżej 13 V, należy sprawdzić stan układu ładowania. Sporadyczne, krótkotrwałe spadki napięcia są normalne, ale utrzymujące się niskie napięcie po rozruchu to sygnał do diagnostyki i ewentualnej naprawy.
