Spadek ciśnienia w kompresorze to jeden z najczęstszych problemów eksploatacyjnych, który może mieć wiele przyczyn, zarówno mechanicznych, jak i związanych z samą eksploatacją. Najważniejszym czynnikiem jest zużycie elementów uszczelniających – pierścieni tłokowych, uszczelek wału, uszczelniaczy zaworów lub membran. Wraz z przebiegiem i pod wpływem temperatury tracą one szczelność, przez co sprężone powietrze „ucieka” i ciśnienie efektywne spada. Drugą przyczyną może być zużycie współpracujących powierzchni tłoków, gładzi cylindrów, łopatek lub wirników w zależności od rodzaju kompresora. Niewłaściwa lepkość lub niedobór oleju prowadzi do przyspieszonego tarcia, powstawania rys na powierzchniach roboczych i powstawania mikroprzecieków. Bardzo często winny jest też smok olejowy lub filtr powietrza – zapchane filtry obniżają ilość powietrza tłoczonego przez kompresor, a tym samym zmniejszają jego wydajność i ciśnienie. W układach doładowujących silniki istotny wpływ mają przewody ciśnieniowe – sparciałe, nieszczelne gumowe węże, nieszczelności przy połączeniach, obluzowane opaski – każda taka niewielka nieszczelność wywołuje znaczny spadek ciśnienia. Nie można również zapominać o problemach z zaworami upustowymi (blow-off, bypass) oraz nieszczelnym intercoolerze. Zbyt wysokie temperatury pracy, przeciążenie lub tuning powyżej wytrzymałości seryjnych uszczelnień również prowadzą do szybszego spadku ciśnienia. Objawem są: utrata mocy, wolniejsze przyspieszanie, spadek ciśnienia na wskaźniku, a czasem nawet dziwne dźwięki towarzyszące pracy kompresora. By zapobiec problemom, należy regularnie kontrolować szczelność układu, wymieniać filtry i dbać o jakość oleju, a wszelkie nieszczelności usuwać natychmiast.
