Co się dzieje, gdy świece są zbyt gorące dla silnika?

Świece zapłonowe o zbyt wysokiej wartości cieplnej, potocznie nazywane „gorącymi”, stanowią poważne zagrożenie dla prawidłowej pracy silnika. Głównym problemem jest nadmierne nagrzewanie się elektrody centralnej i izolatora, które w ekstremalnych przypadkach może osiągać temperatury przekraczające 900°C. W takich warunkach dochodzi do zjawiska samozapłonu mieszanki paliwowo-powietrznej bez udziału iskry, znanego jako zapłon żarowy. Proces ten rozpoczyna się przedwcześnie, gdy tłok znajduje się jeszcze w fazie sprężania, co generuje przeciwwskazane drgania detonacyjne. Fala uderzeniowa powstająca podczas niekontrolowanego spalania uderza w elementy komory spalania z siłą kilkudziesięciu atmosfer, prowadząc do mikropęknięć w materiałach. Długotrwała ekspozycja na takie warunki skutkuje uszkodzeniem pierścieni tłokowych, wypaleniem krawędzi tłoków, a nawet deformacją gniazd zaworowych. Dodatkowo, przegrzane świece tracą zdolność do samooczyszczania się z nagaru, co pogłębia problem nieprawidłowego spalania. Objawami eksploatacji zbyt gorących świec są charakterystyczne metaliczne stuki przy przyspieszaniu, spadek mocy maksymalnej o 10-15%, wzrost zużycia paliwa oraz niebieskawy dym z wydechu świadczący o spalaniu oleju. W skrajnych przypadkach może dojść do wypalenia dziury w tłoku lub uszkodzenia uszczelki pod głowicą. Aby uniknąć tych problemów, należy bezwzględnie stosować świece o wartości cieplnej zalecanej przez producenta silnika, zwłaszcza w jednostkach wysokoprężnych i turbodoładowanych, gdzie temperatury pracy są szczególnie wysokie. Czy przygotować kolejny artykuł?