Sytuacja, w której kluczyk swobodnie obraca się w stacyjce, ale samochód nie odpala, może mieć kilka przyczyn – od mechanicznych po elektroniczne. Najczęściej spotykane powody to: uszkodzenie mechanizmu stacyjki (zużycie zapadek, pęknięcie cylindra), awaria immobilisera (brak rozpoznania transpondera w kluczyku), rozładowany akumulator, przepalony bezpiecznik rozrusznika lub usterka w instalacji elektrycznej. Pierwszym krokiem jest sprawdzenie, czy kontrolki na desce rozdzielczej zapalają się po przekręceniu kluczyka – jeśli nie, problemem może być akumulator lub główny bezpiecznik. Jeśli kontrolki świecą się, ale rozrusznik nie reaguje, należy nasłuchiwać, czy słychać kliknięcie przekaźnika – jego brak może wskazywać na awarię stacyjki lub immobilisera. W przypadku immobilisera typowym objawem jest migająca kontrolka kluczyka na desce rozdzielczej lub komunikat o błędzie systemu. Warto spróbować użyć zapasowego kluczyka – jeśli auto odpali, winny jest transponder w podstawowym kluczu. W starszych pojazdach możliwe jest mechaniczne uszkodzenie stacyjki – kluczyk kręci się, ale nie przekazuje ruchu na wyłącznik elektryczny. W takiej sytuacji konieczna jest wymiana cylindra stacyjki lub całego zespołu. Jeśli podejrzewasz awarię immobilisera, można spróbować przyłożyć kluczyk do cewki odbiorczej w stacyjce lub użyć kodu awaryjnego (jeśli producent przewidział taką opcję). W przypadku braku efektu pozostaje skorzystanie z pomocy drogowej lub serwisu, który przeprowadzi diagnostykę komputerową i naprawę uszkodzonego elementu. Regularne serwisowanie stacyjki, unikanie używania zużytych kluczy oraz szybka reakcja na pierwsze objawy awarii to podstawa bezproblemowej eksploatacji pojazdu.
