Cory Hosford – drift z charakterem i dystansem

Gdy w amerykańskim driftingu zaczęło brakować kolorowych postaci, pojawił się Cory Hosford – człowiek, który nie tylko potrafił jeździć bokiem z absolutną precyzją, ale też zrobił to z niepowtarzalnym stylem. Jego kanał na YouTube nie jest największym w tej branży, ale ma coś, czego nie da się kupić ani wymusić – osobowość. Cory łączy pasję do driftu z poczuciem humoru, dystansem i umiejętnością opowiadania historii, które wciągają od pierwszych sekund.

Karierę rozpoczął w Formula Drift, gdzie szybko wyróżnił się nie tylko umiejętnościami, ale też luzem, z jakim podchodził do rywalizacji. W czasach, gdy większość zawodników traktowała siebie śmiertelnie poważnie, Cory potrafił rozbawić paddock, a potem wejść do auta i zrobić show, którego nikt nie zapominał. Jego Nissan 350Z z sercem Chevroleta i wykręconym stylem to jeden z najbardziej charakterystycznych projektów, jakie przewinęły się przez amerykańską scenę.

Na jego kanale znajdziemy zarówno relacje z torów, jak i życie codzienne fana motoryzacji, który nigdy nie wyrósł z zabawy samochodami. Cory pokazuje warsztat, podróże, spotkania z ludźmi z branży i osobiste przemyślenia o tym, co znaczy być częścią tej sceny. Jego materiały są bezpretensjonalne, często zabawne, ale zawsze szczere i pełne pasji. Nawet jeśli nie jesteś fanem driftu, z łatwością wciągniesz się w jego świat, bo Cory nie buduje muru między sobą a widzami – zaprasza ich do środka.

To właśnie ta autentyczność sprawia, że Cory Hosford zasłużył na miejsce w panteonie najbardziej charakterystycznych postaci amerykańskiego motorsportu. Jego kanał to drift w najczystszej postaci – z rykiem silników, chmurą dymu i szerokim uśmiechem na twarzy kierowcy, który po prostu kocha to, co robi.

Jeśli chcesz, mogę przygotować kolejną piątkę w tym samym stylu.