Czujnik położenia przepustnicy – jak rozpoznać nieprawidłową kalibrację

Czujnik położenia przepustnicy (TPS) to jeden z podstawowych sensorów sterujących dawką paliwa, reakcją na gaz i pracą biegu jałowego. Kalibracja tego czujnika (czyli tzw. „adaptacja” w ECU) pozwala na zgranie bieżących wskazań czujnika z rzeczywistym położeniem przepustnicy, a jej brak lub błędne przeprowadzenie prowadzi do szeregu problemów diagnostycznych i eksploatacyjnych. Jak poznać, że TPS nie jest skalibrowany właściwie? – Nierówna praca silnika na wolnych obrotach („pływanie”, gaśnięcie, nieznaczne szarpanie przy zmianie biegu na luz). – Opóźniona reakcja na wciśnięcie pedału gazu – ECU nieprawidłowo interpretuje sygnał czujnika, więc silnik „zamyśla się” przed dodaniem mocy. – Gwałtowne, nienaturalne zmiany obrotów podczas lekkiego naciskania i puszczania pedału gazu. – Niska moc lub nadmiernie podwyższone obroty nawet na biegu jałowym (przy całkowicie puszczonym pedale gazu). – Nagły przyrost prędkości przy lekkim dotknięciu pedału („skokowy” start auta z miejsca, niezależny od siły nacisku). – Włączenie trybu awaryjnego, błąd TPS na komputerze (np. P0120, P0122, P0123) oraz komunikat „check engine”. – Trudności z wyregulowaniem biegu jałowego nawet po wymianie kompletu świec lub czyszczeniu przepustnicy. Jeśli którykolwiek z tych objawów pojawia się po wymianie TPS, czyszczeniu dolotu, naprawach przy pedale gazu czy rozłączeniu akumulatora – niemal pewne jest, że adaptacja nie została dokończona. Poznasz to także podczas diagnostyki komputerowej: wartości TPS powinny płynnie zmieniać się od ok. 0,5 V (przepustnica zamknięta) do ok. 4,5-5 V (otwarta na maksimum), bez skoków lub „zamrożonych” wskazań. Każda nieciągłość, gwałtowny przeskok napięcia czy wartości nie mieszczące się w zakresie sugerują błąd kalibracji lub fizyczne uszkodzenie czujnika.