Czujnik poziomu oleju to element, który ma znaczący wpływ na komfort i bezpieczeństwo eksploatacji samochodu. Sensory te monitorują ilość oleju w misce olejowej i przekazują informacje do deski rozdzielczej bądź komputera sterującego. Jedną z mniej oczywistych, lecz irytujących przyczyn błędnych wskazań czujnika poziomu oleju są przechyły samochodu na boki lub przód/tył – występujące podczas pokonywania rond, stromych podjazdów, zjazdów, ciasnego parkowania, gwałtownego hamowania albo dynamicznego ruszania. W przypadku mocnych przechyłów, szczególnie na nierównej lub nachylonej nawierzchni, czujnik może błędnie zinterpretować poziom oleju, chwilowo wyświetlając ostrzeżenie o jego niedoborze lub wręcz przeciwnie – o przepełnieniu. Problemem jest nie tylko sama konstrukcja czujnika (pływak, sonda pojemnościowa lub termiczna), lecz również specyfika miski olejowej i rozkład samego smaru. Elektronika sensora niekiedy nie jest w stanie zareagować wystarczająco szybko na chwilowe zmiany poziomu spowodowane przesunięciem się oleju. Dodatkowo, układ informatyczny samochodu może w takich przypadkach zapamiętywać błąd aż do momentu ponownego, prawidłowego sprawdzenia poziomu na płaskim gruncie. Typowe objawy to nagłe pojawienie się lub zanik komunikatu „sprawdź poziom oleju” podczas jazdy po górzystym terenie, ale też pojawienie się nieprawidłowych ostrzeżeń po zmianie miejsca parkowania. Rozwiązaniem jest zawsze weryfikacja poziomu oleju na równej powierzchni, przy zimnym silniku i po kilku minutach odpoczynku pojazdu. Nowsze auta potrafią samoczynnie dokonywać pomiaru w trakcie jazdy, ignorując chwilowe wahania, ale w samochodach starszej generacji należy polegać na własnej kontroli i regularnie sprawdzać poziom bagnetem. Krótkotrwałe błędy przy przechyłach nie są groźne, o ile nie utrzymują się po ustabilizowaniu auta.
