Regeneracja filtra cząstek stałych DPF to złożony proces automatycznie zarządzany przez sterownik silnika, a jego powodzenie w ogromnej mierze zależy od sprawnych i precyzyjnych czujników. Najważniejsze w tym kontekście są czujnik różnicy ciśnień DPF oraz czujniki temperatury spalin (EGT).
Czujnik różnicy ciśnień zainstalowany przed i za filtrem DPF stale mierzy opór przepływu gazów przez filtr. Wzrost tej różnicy to sygnał, że filtr się zatyka sadzą. Po przekroczeniu ustalonej wartości, sterownik inicjuje proces dopalania — czyli podniesienia temperatury w układzie wydechowym.
Czujniki temperatury spalin rozmieszczone na różnych odcinkach wydechu monitorują postęp i skuteczność regeneracji. Jeśli temperatura nie osiąga wymaganych wartości (550–650°C), dopalanie nie zostanie przeprowadzone lub będzie nieskuteczne. Wszelkie zafałszowania parametrów z sensorów prowadzą do nieudanych regeneracji, nadmiernego zużycia oleju, częstych wejść w tryb awaryjny, a nawet fizycznego zapchania filtra.
Czujniki ciśnienia i temperatury, odczytywane podczas każdej fazy pracy silnika, pomagają też rozpoznać nieszczelności w układzie dolotowym, uszkodzenie EGR czy awarie wtryskiwaczy, które zaburzają bilans spalania i przyspieszają zapychanie filtra. Sygnały ze wszystkich kluczowych czujników DPF są analizowane pod kątem trendów oraz odchyleń od normy — na tej podstawie komputer podejmuje decyzję o regeneracji lub informuje o potrzebie serwisowania.
Podsumowując, sprawne działanie czujników warunkuje nie tylko skuteczność regeneracji DPF, ale ma realny wpływ na żywotność filtra, zużycie paliwa oraz bezpieczeństwo eksploatacji całego układu wydechowego pojazdu. Ich regularna kontrola i kalibracja to podstawa długiej, bezproblemowej jazdy.
