Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że uszkodzony czujnik w aucie może skutkować nawet kilkunastoprocentowym wzrostem zużycia paliwa. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na sondę lambda – jej awaria sprawia, że silnik pracuje na wzbogaconej mieszance. Przepływomierz powietrza również ma ogromny wpływ na dawkowanie paliwa – jego nieprawidłowe działanie często kończy się utratą dynamiki i wzrostem spalania. Czujnik temperatury cieczy chłodzącej, czujnik położenia wału czy czujnik MAP to kolejne elementy, które – po awarii – zmuszają komputer do działania w trybie awaryjnym. Warto więc regularnie poddawać auto diagnostyce, zwłaszcza jeśli spalanie wzrosło bez wyraźnej przyczyny.