Chociaż stare samochody charakteryzują się mniejszą ilością elektroniki niż współczesne modele, występują w nich rozmaite czujniki, których awarie mogą znacząco utrudnić eksploatację. Do najczęstszych należą czujniki temperatury cieczy chłodzącej, czujniki położenia wału korbowego i wałka rozrządu, czujniki ciśnienia oleju, prędkości, temperatury powietrza i sondy lambda. Typowe problemy w starszych autach wynikają z naturalnego starzenia się materiałów – pękających izolacji przewodów, utleniania styków, korozji pinów i wnikania wilgoci do wtyczek. Awariom sprzyjają naprężenia mechaniczne, zmiany temperatury, a także nieudolne naprawy lub stosowanie zamienników niskiej jakości. Do objawów uszkodzonych czujników należą: nierówna praca silnika, trudności z rozruchem, gaśnięcie na biegu jałowym, błędne wskazania zegarów, nagłe spadki mocy, problemy z zapłonem, wzrost zużycia paliwa, zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura pracy silnika. Awarie czujników mogą również skutkować pojawianiem się dymu z wydechu, świeceniem kontrolki „check engine” lub całkowitym unieruchomieniem pojazdu. W starszych samochodach zaleca się regularną kontrolę wiązek przewodów, czyszczenie styków i wymianę zużytych czy skorodowanych czujników na jakościowe zamienniki. W przypadku braku dostępu do komputera diagnostycznego skuteczne są proste metody – np. pomiar oporu multimetrem, sprawdzanie przewodów pod kątem przetarć i korozji czy wymiana podejrzanych podzespołów na inne. Prawidłowa konserwacja i szybka wymiana zużytych czujników pozwalają wydłużyć życie starszych aut i zapewnić im bezawaryjną pracę mimo upływu lat.
