AdBlue to wodny roztwór mocznika o stężeniu 32,5%, który jest stosowany w nowoczesnych samochodach z silnikami Diesla wyposażonymi w system SCR. Jego głównym zadaniem jest redukcja szkodliwych tlenków azotu w spalinach, jednak wielu kierowców zastanawia się, czy przypadkowe rozlanie AdBlue na lakier lub karoserię może prowadzić do uszkodzeń lub trwałych śladów. W praktyce AdBlue nie jest substancją agresywną chemicznie dla większości nowoczesnych powłok lakierniczych – nie zawiera kwasów ani silnych zasad, które mogłyby natychmiastowo zniszczyć lakier. Jednak ze względu na obecność mocznika i właściwości higroskopijne, AdBlue po wyschnięciu pozostawia białe, krystaliczne osady, które mogą być trudne do usunięcia i prezentują się nieestetycznie na powierzchni pojazdu. Jeśli płyn pozostanie na lakierze przez dłuższy czas, szczególnie w wysokich temperaturach, może dojść do lekkiego zmatowienia powierzchni, a w skrajnych przypadkach – do powstania mikrouszkodzeń lub przebarwień, zwłaszcza na starszych lub uszkodzonych powłokach lakierniczych. AdBlue działa również korozyjnie na niektóre metale, zwłaszcza niezabezpieczone elementy stalowe, dlatego rozlanie płynu na elementy podwozia, śruby czy zaciski hamulcowe może przyspieszyć powstawanie korozji. Najlepszą praktyką w przypadku rozlania AdBlue jest natychmiastowe przemycie powierzchni dużą ilością wody, najlepiej z dodatkiem delikatnego detergentu samochodowego. Warto unikać pocierania suchych kryształków, ponieważ mogą one zadziałać jak drobny ścierniwo i porysować lakier. Regularne mycie i szybka reakcja na zabrudzenia AdBlue gwarantują, że lakier i karoseria pozostaną w nienagannym stanie przez długi czas.