Nowoczesne systemy rozpoznawania znaków opierają się na kamerach wysokiej rozdzielczości, analizujących obraz w czasie rzeczywistym pod kątem kształtu, koloru i symboli na znakach drogowych. Znaki zmienne LED, wyświetlające dynamicznie m.in. ograniczenia prędkości, zakazy czy komunikaty na ekranach matrycowych, stanowią większe wyzwanie: ich wygląd i jasność różnią się od klasycznych znaków pionowych. Aktualne technologie stosowane w markach premium i w czołowych modelach klasy średniej coraz skuteczniej radzą sobie z rozpoznawaniem symboli na wyraźnych, kontrastowych LED-ach o typowym rozmiarze i jednoznacznych cyfrach. Kamery TSR identyfikują je dzięki algorytmom cyfrowej interpretacji cyfr i kodów, porównując odczyt z danymi GPS oraz aktualną mapą ograniczeń. Problematyczne są sytuacje, gdy znak LED jest niskiej jakości, migający lub zawiera nietypowe grafiki – wtedy ostrzeżenie może nie pojawić się, a system domyślnie polega na danych nawigacyjnych. W warunkach złego oświetlenia, opadów lub odbić światła efektywność rozpoznawania spada. Zaawansowani producenci (VW, Mercedes, BMW, Volvo) regularnie poprawiają algorytmy i uczą je nowych wzorców LED, lecz przy nietypowych tablicach autostradowych lub „zimnych” barwach o niskim kontraście nadal mogą wystąpić pomyłki. Mimo postępu, pełna niezawodność rozpoznania znaków LED jeszcze nie jest gwarantowana – zawsze należy kierować się przepisami obowiązującymi na danej trasie, a nie wyłącznie wskazaniami systemu.
Strona główna Systemy hamowania awaryjnego i asystenci jazdy Czy asystenci wykrywają znaki zmienne LED na drogach