Moment ruszania to jeden z najbardziej wymagających etapów pracy układu napędowego. To właśnie wtedy na koło zamachowe, sprzęgło i przekładnię działa największe obciążenie, a niewielki błąd w działaniu któregoś z elementów może przełożyć się na zauważalne objawy. Drżenie silnika przy ruszaniu jest jednym z sygnałów, który wyraźnie świadczy o tym, że w układzie napędowym dzieje się coś niepokojącego. Choć jego źródło może być różne, bardzo często winowajcą okazuje się właśnie koło dwumasowe.
Koło dwumasowe zostało zaprojektowane po to, by tłumić drgania skrętne generowane przez silnik spalinowy i wygładzać moment obrotowy przekazywany do sprzęgła i skrzyni biegów. W idealnych warunkach pracuje niemal niezauważalnie – nie hałasuje, nie wibruje, a samochód płynnie rusza nawet z niskich obrotów. Niestety, z czasem wewnętrzne sprężyny tłumiące ulegają zużyciu, a luz między częściami koła powiększa się, co skutkuje właśnie nieprzyjemnymi objawami, jak szarpanie i drgania.
Najbardziej typowe jest drżenie całego zespołu napędowego właśnie podczas ruszania, szczególnie z niskich obrotów i pod obciążeniem – na przykład na wzniesieniu. Kierowca może odczuć wtedy lekkie wibracje na pedale sprzęgła, na karoserii, a nawet usłyszeć charakterystyczny dźwięk przypominający stukanie lub klekotanie. Im bardziej zużyta jest dwumasa, tym bardziej nasilają się te objawy, aż w końcu auto zaczyna szarpać przy każdym ruszaniu.
Warto zaznaczyć, że drżenie może pojawiać się również na wyższych biegach, ale to ruszanie jest momentem najbardziej obciążającym koło dwumasowe. Jeśli dodatkowo pojawiają się problemy z płynnym ruszaniem lub auto gaśnie przy puszczaniu sprzęgła, warto zacząć diagnostykę właśnie od sprawdzenia dwumasy.
Niektóre objawy mogą być podobne do tych, które daje nierówno pracujący silnik, na przykład przy niesprawnych wtryskiwaczach, świecach czy cewek zapłonowych. Jednak istotna różnica polega na tym, że typowe problemy z silnikiem będą widoczne również na biegu jałowym, bez obciążenia. Jeśli zaś silnik pracuje równo na postoju, a drgania pojawiają się wyłącznie przy ruszaniu – winna najpewniej jest właśnie dwumasa.
W przypadku samochodów z przebiegiem przekraczającym sto pięćdziesiąt tysięcy kilometrów oraz częstą jazdą miejską, w której ruszanie odbywa się co chwilę, zużycie dwumasy jest całkowicie naturalne. W wielu przypadkach kierowcy odwlekają wymianę, jeżdżąc mimo nasilających się objawów. Niestety, uszkodzone koło dwumasowe może wpływać nie tylko na komfort jazdy, ale również na trwałość skrzyni biegów, przegubów oraz łożysk silnika. Drgania przekazywane dalej mogą przyspieszać zużycie innych elementów napędu.
W diagnostyce warto również wykluczyć inne przyczyny drgań, takie jak krzywo zamontowane sprzęgło, nierównomiernie zużyta tarcza, źle odpowietrzony układ hydrauliczny czy uszkodzone poduszki silnika. Dopiero po ich eliminacji można z pełnym przekonaniem wskazać dwumasę jako źródło problemu.
