Współczesne samochody hybrydowe są projektowane z myślą o wydajności, a jednym z filarów ich niezawodności jest aktywne chłodzenie baterii trakcyjnej (najczęściej powietrzne lub cieczowe). Próba eksploatacji hybrydy bez sprawnego systemu chłodzenia baterii jest poważnym błędem, zagrażającym zarówno bezpieczeństwu, jak i trwałości pojazdu. Brak chłodzenia ogniw prowadzi bardzo szybko do ich przegrzewania, utraty pojemności i szybkiego spadku sprawności całego układu napędowego. Powyżej 40–50°C chemiczne procesy w ogniwach zaczynają przebiegać znacznie szybciej, co skutkuje trwałą degradacją – zauważalne jest przyspieszone zużywanie jednych bloków w porównaniu do innych, a system zarządzania baterią (BMS) odczytuje nienaturalnie duże różnice napięć sekcji. Skutki są natychmiastowe: hybryda przechodzi w tryb awaryjny, ograniczając moc napędu, a w efekcie drastycznego wzrostu temperatury – może dojść do wyłączenia jednostki trakcyjnej, a nawet zapłonu baterii. W warunkach miejskich i korkach, gdzie chłodzenie z kabiny jest niewystarczające, hybryda błyskawicznie zgłasza błędy i blokuje tryb EV, zmuszając kierowcę do korzystania tylko z silnika spalinowego. Utrzymywanie sprawności układu chłodzenia jest niezbędne nie tylko dla zapewnienia gwarancji, ale dla realnego bezpieczeństwa jazdy. Próby trwałej eksploatacji hybrydy po odłączeniu wentylatora lub awarii chłodzenia bardzo szybko kończą się koniecznością kosztownej wymiany lub regeneracji całego pakietu HV, co zdecydowanie przewyższa koszt nawet najdroższej naprawy układu chłodzenia.