Wokół eksploatacji aut hybrydowych na autostradzie narosło wiele mitów. Najczęściej powtarzanym jest ten, że jazda z wysoką, stałą prędkością „szkodzi” akumulatorowi i całemu układowi hybrydowemu. W rzeczywistości, układ hybrydowy – zarówno klasyczny (HEV), jak i plug-in (PHEV) – jest w pełni przystosowany do pokonywania dłuższych tras z dużą prędkością. Podczas jazdy autostradowej udział napędu elektrycznego w pracy napędu jest faktycznie minimalny: układ zarządzania energią przekierowuje zdecydowaną większość siły napędowej na silnik spalinowy, a elektryczny służy jedynie do wspomagania, chwilowego boostu czy rekuperacji w czasie zwalniania lub lekkich zjazdów. Kluczowym aspektem jest to, że przy stałej, wysokiej prędkości praca silnika spalinowego przebiega w optymalnym zakresie obrotów oraz temperatury, co nie przeciąża ani ogniw, ani systemu zarządzania baterią. Akumulator nie jest narażony na szybkie rozładowania – część energii wraca do niego podczas krótkotrwałych faz zwalniania. Współczesne układy kontrolują temperaturę ogniw, a systemy chłodzenia i wentylacji utrzymują parametry w bezpiecznym zakresie nawet podczas szybkiej jazdy latem. Jedynym minusem hybrydy na autostradzie jest fakt, że jej główna przewaga – niższe spalanie podczas wolnej jazdy/hamowań – przestaje być tak wyraźna. Charakterystyka napędu sprawia, że zużycie paliwa staje się podobne, a nawet wyższe niż w porównywalnych modelach bez elektrycznego wsparcia. Jazda z wysoką prędkością (140-160 km/h) jest bezpieczna dla układu hybrydowego pod warunkiem regularnych serwisów, dbania o chłodzenie baterii i nieprzeciążania samochodu ponad normę. W dłuższej perspektywie eksploatacyjnej, jazda autostradowa nie skraca wyraźnie życia baterii ani silników MG1/MG2, choć nie sprzyja pełnemu wykorzystaniu potencjału hybrydy. Jedyną sytuacją – bardzo rzadką – w której długotrwała jazda autostradowa może szkodzić, jest poważne przeładowanie auta (np. przyczepa, komplet pasażerów, upał) i jazda pod górę – tu mogą pojawić się ostrzeżenia o przegrzaniu baterii lub ograniczeniu mocy. W codziennym użytkowaniu hybryda na autostradzie jest tak samo przewidywalna jak klasyczny benzyniak.