Choć układ klimatyzacji opiera się na tych samych zasadach fizyki niezależnie od rodzaju pojazdu, jego działanie i skuteczność w samochodach dostawczych różni się nieco od tego, z czym mamy do czynienia w samochodach osobowych. Wynika to przede wszystkim z odmiennego przeznaczenia tych pojazdów, ich konstrukcji oraz warunków pracy, w jakich najczęściej są eksploatowane. W efekcie, chociaż podstawowe komponenty układu – jak sprężarka, parownik, skraplacz czy zawór rozprężny – są podobne, to różnice w konfiguracji, rozmieszczeniu i sterowaniu mogą mieć realny wpływ na komfort termiczny użytkowników.
Samochody dostawcze, zwłaszcza te z przestrzenią ładunkową oddzieloną od kabiny kierowcy, posiadają klimatyzację skupioną wyłącznie na części pasażerskiej. W większości przypadków nie ma potrzeby chłodzenia całego wnętrza pojazdu, ponieważ załadunek nie wymaga kontroli temperatury. Wersje chłodnicze lub izotermiczne są oczywiście wyjątkiem – w ich przypadku stosuje się zupełnie inne układy klimatyzacyjne, często niezależne od układu głównego. Standardowe furgony natomiast posiadają jeden nawiew umieszczony w desce rozdzielczej, z ograniczoną liczbą wylotów powietrza, co powoduje, że chłodzenie kabiny może być mniej równomierne niż w pojazdach osobowych.
Kolejną różnicą jest sposób sterowania klimatyzacją. W tańszych modelach dostawczych często stosowane są proste pokrętła i przełączniki, bez zaawansowanych czujników temperatury czy trybu automatycznego. Brakuje też najczęściej systemów wielostrefowych, przez co temperatura w całej kabinie musi być ustawiana jednolicie. Taki układ jest mniej precyzyjny, ale prostszy w obsłudze i mniej podatny na awarie. W nowszych i lepiej wyposażonych modelach, zwłaszcza w wersjach pasażerskich, można już spotkać klimatyzację automatyczną, a nawet dwustrefową, jednak wciąż rzadko jest to standard.
Samochody dostawcze są również bardziej narażone na utratę szczelności układu klimatyzacji ze względu na swoją budowę. Drzwi boczne, tylne, często intensywnie eksploatowane, powodują, że powietrze chłodzone przez klimatyzację ucieka z kabiny znacznie szybciej. Dodatkowo, podczas załadunku i rozładunku często zostają otwarte na dłuższy czas, co w upalne dni skutkuje szybkim wzrostem temperatury w środku. Dlatego też klimatyzacja w takich pojazdach musi działać z większą intensywnością, co prowadzi do szybszego zużycia komponentów i większego obciążenia sprężarki.
Nie można pominąć również aspektu konserwacji i serwisowania. W pojazdach użytkowych klimatyzacja często traktowana jest drugorzędnie, zwłaszcza jeśli pojazd służy wyłącznie do krótkich tras po mieście. Brak regularnych przeglądów, nieczyszczone parowniki i filtry kabinowe, niewymieniany czynnik chłodniczy – wszystko to wpływa na pogorszenie wydajności układu, zwiększenie zużycia paliwa i ryzyko awarii. Tymczasem systematyczne dbanie o klimatyzację w samochodach dostawczych może znacznie podnieść komfort pracy kierowców, którzy często spędzają za kierownicą wiele godzin dziennie.
Podsumowując, klimatyzacja w samochodach dostawczych działa według tych samych zasad co w autach osobowych, ale jej efektywność, sterowanie i trwałość zależą od wielu czynników wynikających z konstrukcji pojazdu i intensywności jego użytkowania. Choć nie zawsze oferuje tak wysoki poziom komfortu jak w luksusowych limuzynach, odpowiednio serwisowana i używana zgodnie z przeznaczeniem potrafi skutecznie poprawić warunki pracy i bezpieczeństwo kierowcy.