Czy koła zmiennych faz można zablokować do wymiany?

Koła zmiennych faz rozrządu to kluczowy element współczesnych silników benzynowych, który umożliwia dynamiczne przestawianie kąta otwarcia zaworów w zależności od obciążenia, obrotów i warunków pracy. W przeciwieństwie do tradycyjnych kół pasowych, które są sztywno połączone z wałkiem rozrządu, koła fazatorów mają możliwość płynnej regulacji kąta, co odbywa się zwykle hydraulicznie – za pomocą ciśnienia oleju sterowanego przez elektromagnetyczne zawory. Dzięki tej technologii możliwe jest uzyskanie wyższej mocy, lepszego momentu obrotowego i mniejszego zużycia paliwa, przy jednoczesnym ograniczeniu emisji spalin. Jednak ich obecność znacząco komplikuje procedurę wymiany rozrządu.

Podstawowe pytanie, jakie zadaje sobie wielu mechaników i kierowców podejmujących się wymiany rozrządu, brzmi: czy koła zmiennych faz rozrządu można zablokować podczas montażu nowego paska lub łańcucha? Odpowiedź zależy od konkretnego typu silnika, producenta oraz konstrukcji układu fazatorów. W wielu jednostkach napędowych koła zmiennych faz są wyposażone w fabryczne otwory lub gniazda do blokowania ich w pozycji serwisowej. W takich przypadkach producent przewiduje zastosowanie specjalnych trzpieni blokujących lub narzędzi, które pozwalają unieruchomić koło w odpowiednim kącie, najczęściej w pozycji neutralnej – czyli takiej, w której rozrząd znajduje się w ustawieniu bazowym, bez przesunięcia faz.

Zablokowanie koła zmiennych faz w trakcie montażu rozrządu jest niezwykle istotne, ponieważ pozwala na precyzyjne ustawienie znaków rozrządu oraz właściwe napięcie paska lub ustawienie łańcucha. Bez tego istnieje ryzyko, że mechanizm wewnętrzny fazatora – czyli przesuwające się segmenty lub wirniki – ustawi się pod niewłaściwym kątem, co po uruchomieniu silnika doprowadzi do błędów synchronizacji, nierównej pracy lub nawet przeskoku rozrządu. Z tego względu producenci silników wyraźnie określają, że podczas serwisu należy zablokować nie tylko wał korbowy i wałki rozrządu, ale także same koła zmiennych faz, jeśli ich konstrukcja to umożliwia.

W silnikach, które nie mają możliwości mechanicznego zablokowania koła, zalecana jest inna procedura. Często polega ona na tym, że koło należy zainstalować w pozycji neutralnej przy wyłączonym silniku, kiedy ciśnienie oleju nie wpływa na jego pracę, a następnie po zamontowaniu całego rozrządu uruchomić silnik i pozwolić systemowi samodzielnie ustawić fazy. W takich przypadkach jednak niezwykle ważne jest to, aby podczas montażu koło nie zostało przypadkowo obrócone względem wałka, a jego śruba dokręcona została z odpowiednim momentem i w określonej kolejności. Niektóre koła fazatorów mają bowiem sprężyny wstępnego naprężenia, których działanie trzeba uwzględnić podczas montażu. Ich niewłaściwe ustawienie może skutkować zakleszczeniem lub niewłaściwą pracą całego układu.

Niektóre układy zmiennych faz, szczególnie spotykane w silnikach azjatyckich producentów, posiadają też specjalne procedury odpowietrzania lub wstępnego ustawiania faz, które należy przeprowadzić po wymianie rozrządu i ponownym uruchomieniu silnika. Zlekceważenie tych zaleceń może prowadzić do błędów zapłonu, falujących obrotów lub utraty mocy.

Podsumowując, koła zmiennych faz rozrządu można, a często wręcz trzeba zablokować do wymiany rozrządu, o ile ich konstrukcja to umożliwia. Należy wówczas bezwzględnie stosować się do instrukcji serwisowej i używać odpowiednich blokad przewidzianych przez producenta. Jeśli blokada nie jest możliwa, trzeba zachować szczególną ostrożność, by nie dopuścić do przypadkowego obrócenia koła względem wałka rozrządu i wykonać montaż zgodnie z zaleceniami, w pozycji neutralnej. Tylko wówczas można mieć pewność, że cały układ będzie działał poprawnie, a sterownik silnika będzie mógł bez problemu sterować fazami zgodnie z ich konstrukcyjnym zakresem.