Tak, LPG może być stosowane w samochodach zabytkowych i klasykach, ale wymaga bardzo przemyślanego podejścia. Choć gaz daje realne oszczędności w eksploatacji, a technicznie możliwe jest jego zamontowanie w większości starszych jednostek napędowych, to decyzja o instalacji LPG w aucie zabytkowym nie powinna być podyktowana tylko ekonomią. Trzeba uwzględnić specyfikę silnika, wartość kolekcjonerską auta, wpływ na oryginalność oraz jakość dostępnych rozwiązań technicznych.
Z technicznego punktu widzenia starsze silniki gaźnikowe i wtryskowe bardzo dobrze współpracują z LPG, ponieważ są proste, mają mniej wrażliwą elektronikę i łatwo dopasować do nich instalacje starszego typu, np. z mieszalnikiem. Takie rozwiązania są tańsze, łatwe w montażu i serwisie, a przy dobrej regulacji zapewniają stabilną i bezpieczną pracę silnika.
Silniki o dużej pojemności, wolnossące, z prostymi układami zapłonowymi, jak te spotykane w klasycznych Mercedesach, Volvo, Fordach czy amerykańskich V8, szczególnie dobrze znoszą LPG i często były przerabiane już w latach 90. i 2000. W takich autach gaz może znacznie zmniejszyć koszty jazdy – zwłaszcza jeśli są to pojazdy używane na co dzień lub do dłuższych tras.
Jednak w przypadku samochodów o wartości kolekcjonerskiej, historycznej lub rynkowej, montaż LPG wiąże się z utratą oryginalności. Przeróbka wiąże się z ingerencją w układ zasilania, wywierceniem otworów w karoserii pod wlew gazu, prowadzeniem przewodów i montażem dodatkowych elementów, które mogą obniżyć wartość pojazdu w oczach przyszłych nabywców lub kolekcjonerów.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że w przypadku samochodów zarejestrowanych jako zabytek (żółte tablice) instalacja LPG może wymagać dodatkowej akceptacji konserwatora zabytków, ponieważ zmienia oryginalną specyfikację pojazdu. W niektórych przypadkach konieczne jest wykonanie nowej dokumentacji technicznej lub utrata statusu zabytku, jeśli zmiana uznana zostanie za zbyt inwazyjną.
Warto też pamiętać, że starsze jednostki napędowe mogą nie mieć utwardzonych gniazd zaworowych, co oznacza, że długotrwała jazda na LPG (które nie zapewnia smarowania jak benzyna) może prowadzić do wypalania zaworów i gniazd, jeśli nie zastosuje się odpowiedniego lubryfikatora lub nie przeprowadzi modernizacji głowicy. To szczególnie ważne w silnikach o dużym przebiegu i z wąskimi marginesami termicznymi.
Podsumowując – LPG może być dobrym rozwiązaniem w klasykach, które są intensywnie eksploatowane, nie mają dużej wartości kolekcjonerskiej i nie są objęte ścisłą ochroną konserwatorską. Pozwala znacznie obniżyć koszty jazdy i często poprawia elastyczność silnika. Jednak w autach wyjątkowych, z oryginalnym układem zasilania i dużą wartością rynkową, montaż gazu może być ryzykowny – zarówno pod względem technicznym, jak i wizerunkowym. W takich przypadkach warto dwa razy się zastanowić, czy oszczędności na paliwie są ważniejsze niż zachowanie autentyczności pojazdu. Jeśli już decydujemy się na LPG w klasyku, należy wybrać warsztat z doświadczeniem w starszych silnikach i postawić na instalację dopasowaną do charakteru auta – dyskretną, łatwą do ewentualnego demontażu i możliwie nienaruszającą jego oryginalności.