Montaż instalacji LPG przy jeździe na krótkich dystansach może być opłacalny, ale tylko pod pewnymi warunkami. W odróżnieniu od długich tras, w których silnik szybko osiąga temperaturę roboczą, a instalacja gazowa działa przez większość czasu jazdy, przy krótkich przebiegach – typowych dla jazdy miejskiej lub dojazdów na kilka kilometrów – sytuacja jest bardziej złożona. W takich warunkach gaz nie zawsze zdąży się włączyć, a jeśli już, to tylko na chwilę. Dlatego zanim podejmie się decyzję o montażu, warto dobrze zrozumieć, jak działa instalacja i co może wpłynąć na faktyczny zwrot z inwestycji.
Każda nowoczesna instalacja LPG uruchamia się dopiero po osiągnięciu przez silnik określonej temperatury roboczej – zazwyczaj w okolicach trzydziestu do czterdziestu stopni Celsjusza. Do tego momentu samochód pracuje na benzynie. Jeśli więc kierowca pokonuje dziennie tylko trzy do pięciu kilometrów, to może się zdarzyć, że instalacja w ogóle się nie uruchomi lub zrobi to dopiero pod koniec jazdy. W praktyce oznacza to, że auto zużywa niemal wyłącznie benzynę, a gaz nie spełnia swojego zadania jako tańsze paliwo. Taka sytuacja przekłada się na bardzo wolny zwrot kosztów instalacji, który może zająć nawet kilka lat lub w ogóle się nie wydarzyć.
Dodatkowo częste krótkie przejazdy są dla silnika i całego układu wydechowego trudniejsze niż jazda w trasie – jednostka nie osiąga pełnej temperatury roboczej, pojawia się więcej kondensatu w oleju i spalinach, a katalizator pracuje w nieoptymalnych warunkach. Jeśli w takich warunkach instalacja gazowa nie działa odpowiednio długo, a jednocześnie zwiększa obciążenie układu chłodzenia (np. przez niedogrzany reduktor), może dojść do przyspieszonego zużycia niektórych elementów. To z kolei może zredukować korzyści finansowe z montażu gazu lub wręcz zwiększyć koszty serwisowe.
Są jednak wyjątki. Jeśli samochód wykonuje bardzo dużą liczbę krótkich przejazdów dziennie – na przykład w przypadku kuriera, dostawcy lub przedstawiciela handlowego – to nawet przy niewielkich odcinkach dzienny przebieg może być wysoki. W takiej sytuacji silnik zdąży się rozgrzać przynajmniej raz i większość jazdy będzie już odbywać się na gazie. Wówczas montaż LPG może być opłacalny, choć trzeba liczyć się z częstszymi serwisami instalacji.
Kolejną opcją, która zwiększa opłacalność montażu przy krótkich dystansach, jest zastosowanie instalacji LPG w fazie ciekłej lub nowoczesnych systemów o bardzo szybkim przełączaniu – niektóre z nich uruchamiają się już przy kilkunastu stopniach temperatury silnika. Takie rozwiązania są jednak droższe, przez co wydłuża się czas zwrotu inwestycji. Niemniej, w przypadku aut z automatyczną skrzynią biegów, dużym silnikiem lub intensywnym zużyciem paliwa, nawet droższy system może się opłacać.
Podsumowując: przy jeździe wyłącznie na bardzo krótkich dystansach, montaż LPG zwykle się nie opłaca, ponieważ instalacja działa zbyt krótko lub wcale. Jednak jeśli dzienny przebieg jest duży mimo krótkich odcinków, lub jeśli użytkownik korzysta z auta w sposób intensywny i regularny, korzyści mogą się pojawić. W takim przypadku warto dokładnie obliczyć miesięczne zużycie paliwa i zestawić je z kosztem montażu. Jeśli roczne oszczędności wynoszą mniej więcej połowę ceny instalacji, można przyjąć, że zwrot nastąpi w rozsądnym czasie – zwykle w ciągu dwóch lat. W przeciwnym razie gaz może być po prostu mało wykorzystywany, a inwestycja nieopłacalna.