Montaż większych kół to jeden z popularniejszych zabiegów stylistycznych i funkcjonalnych, stosowanych zarówno w autach terenowych, jak i w SUV-ach czy pojazdach z napędem na cztery koła. Z jednej strony większe koła poprawiają prześwit, zmieniają wygląd pojazdu i w niektórych sytuacjach poprawiają właściwości jezdne w terenie. Z drugiej strony jednak, ich zastosowanie nie pozostaje bez wpływu na działanie układu napędowego – zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z nowoczesnym napędem typu AWD, czyli systemem automatycznego dołączania drugiej osi. W takim przypadku każda modyfikacja średnicy zewnętrznej koła, profilu opony czy szerokości może zaburzyć precyzję działania napędu i doprowadzić do nieoczekiwanych konsekwencji.
Najważniejszym aspektem, który należy wziąć pod uwagę, jest fakt, że systemy AWD bardzo ściśle bazują na danych z czujników prędkości obrotowej kół. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z systemem Haldex, XDrive, Quattro Ultra czy innym rozwiązaniem, sterownik napędu analizuje różnice w prędkościach kół i na tej podstawie podejmuje decyzję o rozdziale momentu obrotowego. Jeżeli po zamontowaniu większych kół na jednej osi – na przykład tylko na tylnej lub tylko na przedniej – średnica toczenia stanie się inna niż po przeciwnej stronie, system może błędnie odczytać to jako uślizg kół. W efekcie zacznie niepotrzebnie dołączać napęd drugiej osi, generując niepotrzebne obciążenia i zużycie podzespołów.
Jeszcze poważniejszy problem pojawia się wtedy, gdy różnica w rozmiarze kół między osiami jest znacząca. Nawet niewielka zmiana średnicy o kilka procent potrafi spowodować ciągłe utrzymywanie sprzęgła w stanie spięcia, ponieważ komputer uznaje, że jedno z kół stale się ślizga. To z kolei prowadzi do przegrzewania się sprzęgła, zużycia tarcz, a w dłuższej perspektywie – do uszkodzenia pompy ciśnieniowej i sterownika. Objawem może być szarpanie przy ruszaniu, nadmierne zużycie paliwa, pojawienie się kontrolki błędu napędu lub całkowite przejście systemu w tryb awaryjny. W skrajnych przypadkach dochodzi do trwałego uszkodzenia sprzęgła, które nie było projektowane do pracy w trybie ciągłego spięcia.
W pojazdach z klasycznym stałym napędem na cztery koła, wyposażonych w centralny mechanizm różnicowy – na przykład z przekładnią planetarną lub Torsenem – sytuacja wygląda nieco inaczej, ale również nie jest obojętna. Nierówny obwód toczenia kół na przedniej i tylnej osi powoduje stałe kręcenie się centralnego dyferencjału, nawet na prostej drodze. Z czasem prowadzi to do przegrzewania się układu, przyspieszonego zużycia przekładni i łożysk, a w skrajnych przypadkach do jego zatarcia. To dlatego wielu producentów aut z napędem 4×4 stanowczo zabrania zakładania kół o różnych rozmiarach na osiach i dopuszcza tylko minimalne różnice wynikające z naturalnego zużycia opon.
Nie oznacza to jednak, że nie można w ogóle montować większych kół w aucie z napędem AWD. Kluczowe jest zachowanie jednakowego rozmiaru na wszystkich kołach oraz dobranie takiej średnicy zewnętrznej opony, która będzie zgodna z dopuszczalnym zakresem tolerancji przewidzianym przez producenta. W praktyce dopuszczalna różnica w średnicy koła względem oryginału wynosi zwykle nie więcej niż trzy do pięciu procent. Przy przekroczeniu tej wartości mogą pojawić się nieprawidłowości w działaniu systemów elektronicznych, w tym również ABS, ESP i samego napędu 4×4.
Warto też zwrócić uwagę na to, że większe koła zmieniają nie tylko obwód toczenia, ale również masę nieresorowaną i opory toczenia. To wpływa na charakterystykę pracy skrzyni biegów, reakcję silnika na obciążenie oraz sposób, w jaki system AWD ocenia potrzebę załączenia drugiej osi. W przypadku dynamicznej jazdy na większych kołach, układ napędowy może częściej decydować się na dołączenie tylnej osi, co wpływa na zużycie i ogólne osiągi pojazdu. Dlatego przy każdej zmianie kół warto wykonać adaptację sterowników lub kalibrację systemów, jeśli tylko producent pojazdu to umożliwia.
Podsumowując, montaż większych kół w aucie z napędem na cztery koła jest możliwy, ale wymaga ostrożności i precyzji. Kluczowe jest zachowanie identycznego rozmiaru opon na wszystkich kołach, pilnowanie dopuszczalnej różnicy względem wartości fabrycznych oraz świadomość wpływu takiej modyfikacji na działanie systemów elektronicznych. Z pozoru drobna zmiana w wyglądzie może bowiem mieć poważne konsekwencje dla trwałości i sprawności całego układu napędowego.