Montaż tempomatu adaptacyjnego ACC do auta, które fabrycznie nie było wyposażone w ten system, to trudne i kosztowne wyzwanie. ACC wymaga nie tylko obecności radaru dalekiego zasięgu (umieszczanego zwykle w grillu lub za zderzakiem), ale także integracji z systemami ABS, ESP i elektroniczną kontrolą przepustnicy oraz hamulców. Sam zakup i precyzyjna instalacja radaru to zaledwie początek – kluczowa jest obecność sterownika zgodnego z ACC, okablowania, specjalnych przycisków na kierownicy oraz wyświetlacza z obsługą komunikatów dotyczących odległości i statusu pracy. Samodzielna adaptacja systemu niemal zawsze wymaga przeprogramowania modułu komfortu i centralnego komputera pojazdu (BCM, ECU). Bardzo często niezbędna jest ponowna kalibracja całej sieci CAN, zmiana oprogramowania oraz wykonanie zaawansowanego kodowania parametrów pojazdu (np. central electric, steering, braking modules). Oprócz kosztów sprzętu i pracy (kilka tysięcy złotych), ogromnym wyzwaniem są kwestie bezpieczeństwa oraz homologacji – ACC montowany poza fabryką może nie działać z pełną precyzją, co jest kluczowe w krytycznych sytuacjach drogowych. Brak profesjonalnej integracji często skutkuje wyświetlaniem błędów, automatyczną dezaktywacją systemu (fail-safe), a nawet całkowitą niemożnością uruchomienia tempomatu podczas jazdy. Co więcej, niektóre modele aut, zwłaszcza starsze lub niższych segmentów, całkowicie nie przewidują opcji retrofitowania ACC – nawet jeśli dany element (np. radar) fizycznie pasuje, oprogramowanie nie pozwala na jego aktywację. Podsumowując, dołożenie ACC do auta nieprzystosowanego fabrycznie jest zwykle nieopłacalne – lepszym rozwiązaniem jest wybór innego modelu, oryginalnie wyposażonego w ten zaawansowany system asystenta jazdy.
Strona główna Systemy hamowania awaryjnego i asystenci jazdy Czy można dołożyć ACC do auta bez fabrycznego systemu