Jazda z niedziałającym wspomaganiem kierownicy jest możliwa, ale wiąże się z wieloma ograniczeniami i zagrożeniami. Współczesne samochody są projektowane z założeniem obecności wspomagania, a przekładnie kierownicze mają większe przełożenie i opór niż w autach bez tego systemu. Po awarii wspomagania kierownica staje się bardzo twarda, a skręcanie – zwłaszcza na postoju i przy niskich prędkościach – wymaga dużej siły fizycznej. Manewrowanie w mieście, parkowanie czy szybkie omijanie przeszkód staje się uciążliwe, a dla osób o mniejszej sile fizycznej wręcz niemożliwe. Brak wspomagania wydłuża czas reakcji na drodze, utrudnia precyzyjne prowadzenie pojazdu i zwiększa ryzyko wypadku, szczególnie w sytuacjach awaryjnych. Dodatkowo, jazda bez sprawnego wspomagania może prowadzić do uszkodzenia układu – w hydraulice zatarcie pompy, przegrzanie paska napędowego czy uszkodzenie maglownicy. W elektrycznych systemach utrata wspomagania może wywołać błędy w innych systemach bezpieczeństwa (np. ESP, asystent pasa ruchu). Jazda bez wspomagania powinna być traktowana wyłącznie jako rozwiązanie awaryjne, umożliwiające dojazd do serwisu. Długotrwałe ignorowanie problemu prowadzi do szybkiego zużycia układu kierowniczego i naraża kierowcę na niebezpieczeństwo.
Strona główna Systemy wspomagania i komfortu Czy można jeździć z niedziałającym wspomaganiem kierownicy?